RozrywkaU "Kuby Wojewódzkiego" dojrzały Misiek Koterski i całkiem nowa Agnieszka Chylińska

U "Kuby Wojewódzkiego" dojrzały Misiek Koterski i całkiem nowa Agnieszka Chylińska

U "Kuby Wojewódzkiego" dojrzały Misiek Koterski i całkiem nowa Agnieszka Chylińska
Źródło zdjęć: © Instagram.com

31.10.2018 07:08, aktual.: 31.10.2018 08:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kuba Wojewódzki rozpoczął swój program, podkreślając, że przy zaproszonych gościach czuje się niebywale wyluzowany. Na swoją słynną kanapę zaprosił Agnieszkę Chylińską i dojrzałego śmieszka, Miśka Koterskiego. Opowiedzieli o wierze, strachu przed oceną i dojrzewaniu.

Agnieszka Chylińska wbiegła do studia i wskoczyła Kubie w ramiona. Prowadzący zaniósł ją i posadził na kanapie. "Ja chcę tu zamieszkać", powiedziała i położyła się wygodnie. "To musi być przyjaźń. Tyle lat się znamy i jeszcze się nie stuknęliśmy", rozpoczęła rozmowę, nawiązując do jego wyznań w autobiografii. Wojewódzki wyciągnął płytę wokalistki i próbował rozpocząć poważny temat. "Znowu okrągła", rzucił, a Chylińska odpowiedziała: "Ale ma dziurkę!". Prowadzący w dobrej formie zripostował: "Mój rozmiar!" Oboje ciągle się śmiali i byli niebywale rozluźnieni.

Powrócił temat muzyki. Kuba zauważył, że płyta wydaje się wyznaniem poirytowanej babki. Zastanawiał się, czy to jest krążek dla 40-letnich mamusiek kochających ostry seks i gitarowy rock. Agnieszka się zadumała i odpowiedziała: "Ależ skąd. Po…bało cię. Ta płyta nie ma symbolicznego sznytu" Podkreślała, że najnowsza płyta jest w całości o niej, a tworzenie i wydanie jej jest momentem na refleksję. - Pamiętaj, że ja od lat jestem w zasadzie odcięta od normalnego życia. Mam jedną przyjaciółkę przez całe życie i dla mnie ta płyta jest taka, że wywalam wszystko z siebie. Czasem się zastanawiam, czy za bardzo się nie odsłoniłam... Teraz byle debil, prowadzący portal plotkarski uważa, że jest dziennikarzem, ale biorę na klatę to ryzyko - wyznała w rozmowie.

Opowiedziała także, jak wygląda jej domowa codzienność i z właściwym dla siebie poczuciem humoru wyznała, że w każdej chwili może liczyć na wsparcie męża. Zaznaczyła, że potrafi ją też w mig oderwać od górnolotnych rozmyślań i sprowadzić ją na ziemię. - "Pink Punk" to taki moment, kiedy uświadamiam sobie, że nie zmienię rzeczywistości. Gdzieś tam się zatrzymałam na etapie nastolatki, jak mi się przydarzyła ta historia z O.N.A. Marek, kocham go za to, na tę moją płytę, na tę krwawicę stanął w swoich laczkach i mówi: "O, to znów masz jakiś problem? To ja mam kupić ten Domestos?" Wszystkie kobiety to znają. Najpierw facet ci mówi: "oddycham twoim oddechem" i takie tam, a po latach: "to kupić mięso na schabowe?". No, ja tak gadam, ale jakoś trwamy. Marek wie, z kim ma do czynienia, więc nie ma już pretensji - wyjawiła wokalistka.

Kuba zastanawiał się, czy mamie Agnieszki podoba się płyta. "Ona jest niezwykła. Powiedziała: córeczko płyta jest genialna, ale czy świat cię nie zeżre" opowiedziała wokalistka. Cytowała rozmowy swoich córek, 6-letniej Krystyny i 8-letniej Estery na temat swojego wizerunku i życia codziennego. Scenki rodzajowe z życia Chylińskich wywołały sporo śmiechu.

W drugiej części programu pojawił się Michał „Misiek” Koterski – mąż, ojciec i aktor, który zagrał najważniejszą rolę w filmie ojca. "Czad. Jestem poruszony, chociaż miałem obs…ne galoty, jak tu jechałem", rozpoczął wywiad i natychmiast opowiedział o swoim synku Fryderyku, który niedawno skończył roczek.

Andżela przyniosła wodę, a Kuba przeszedł do testu, którym sprawdzał dojrzałość aktorską Koterskiego. Rzucał cytatami z filmów Marka Koterskiego, a Misiek musiał je uzupełniać. "Misiek umarł, narodził się Michał" podsumował Wojewódzki. Aktor przeszedł zmianę, długą i krętą drogę, ale bardzo lubi swoje życie: "Czy to konsekwentna zmiana, to czas pokaże. Każdy ma swojego wilka. Jestem abstynentem od 4 lat".

"Miałeś wrażenie, że nisko upadłeś?" zapytał Kuba. "Tak. Nawet ty ze mną nie chciałeś ze mną pracować", odpowiedział aktor. Dodał, że pomógł mu wtedy ojciec, a z przykrego doświadczenia może czerpać na przyszłość. Nie krępował się mówi o wierze i duchowości. Do rozmowy włączyła się Agnieszka: "Myślę, że fajne jest poczucie pokory… Poznałam siebie. Wiem, na co mnie stać". Podkreślała, że wydaje jej się, że przeżyli podobne zawirowania. "Mam taki moment, że teraz trochę się kłócę z panem Bogiem, bo dostałam w dupę, ale czuję, że on jest", podsumowała.

Kuba rozpoczął rozmowę o filmie "7 uczuć" i zagraniu kultowej postaci Adasia Miauczyńskiego. Koterski powiedział, że czuł presję i obciążenie. Wiedział, że musi to zrobić na maksa z dużym poświęceniem. Wojewódzki docenił jego grę, która już w pierwszych scenach prowadzi do wzruszenia. Wszystkim zebrało się na wspomnienia lat szkolnych, kiedy przeżywali trudne chwile. "Bałem się całe życie oceny. Paradoksalnie wykonuję zawód, gdzie jestem jej poddany" powiedział Michał, a Agnieszka przyznała mu rację.

Artyści zaczęli rozmawiać między sobą o trudach swojego zawodu i emocjonalnym spalaniu się podczas kolejnych projektów. Nie chcieli dopuścić prowadzącego do głosu. Michał opowiedział o swoich doświadczeniach na planie i docenieniu ze strony aktorów. "Witamy w dorosłym świecie", podsumował Wojewódzki. Na koniec Agnieszka i Michał mocno się uściskali.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (33)
Zobacz także