Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska potrafi rozśmieszać, chociaż opowiadanie dowcipów wychodzi jej kiepsko. Uważa, że można śmiać się ze wszystkiego, nawet wbrew politycznej poprawności. Sama jednak ma alergię na pewien rodzaj kpiny.
Katarzyna Kwiatkowska jest aktorką, współprowadzi także "Szkło kontaktowe" w TVN24. Swój talent komediowy pokazała w pełnej krasie w cyklu Szymona Majewskiego "Rozmowy w tłoku", w którym parodiowała gwiazdy m.in. Dodę, Katarzynę Cichopek i Krystynę Jandę. Prywatnie nie zabawia towarzystwa dowcipami, bo średnio sobie z tym radzi.
- Znam może ze trzy osoby, które dobrze opowiadają kawały. Jedną z nich jest mój kolega z roku, Marcin Dorociński. [...] Nie umiem też nabierać ludzi. Jestem w tym bardzo kiepska i źle wytrzymuję moment, gdy powiedziałam komuś nieprawdę, a ten ktoś w to uwierzył. Sama też nie lubię być oszukiwana, nawet w żartach - mówiła w radiowej Czwórce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Trudno by było, żeby to gdziekolwiek przeszło"
Katarzyna Kwiatkowska uważa, że można śmiać się właściwie ze wszystkiego nawet, jeśli temat jest poważny. I nie chodzi wcale o politykę.
- Niektóre tematy są bardzo trudne, ale był taki program "Little Britain" [...]. Tam naprawdę było bardzo grubo i to było świetnie zrobione. Tam śmiano się nawet z niepełnosprawności umysłowej i moim zdaniem robiono to w jakiś uroczy sposób. [...] Teraz są w ogóle takie czasy, w których wydaje mi się, że trudno by było, żeby to gdziekolwiek przeszło, bo tamten program jest sprzed paru lat, ale wydaje mi się, że warto próbować, tylko że to trzeba jakoś mądrze zrobić, a to nie jest prosta sprawa - stwierdziła w Plejadzie.
Seksizm
Katarzyna Kwiatkowska nie uznaje odgórnej cenzury w sztuce rozśmieszania innych, ale pewien rodzaj poczucia humoru jej nie bawi.
- Żartów o blondynkach nie lubię. Uważam, że są po prostu seksistowskie. Natomiast postać taka, jaką zrobiła np. Reese Witherspoon w "Legalnej blondynce", jest fantastyczna. Postać głupiej, ślicznej dziewczyny jest tak samo zabawna jak postać głupiego, ślicznego chłopaka. Zależy, jak się to zrobi, w jakim kontekście - wyznała w rozmowie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: