W odpowiedzi na zniszczenia na Moście Krymskim Rosja przypuściła atak terrorystyczny na ukraińskie obiekty cywilne. Ostrzelany został m.in. Kijów. Są zabici i ranni. Jednak oglądanie ludzkiej tragedii to według deputowanego do Dumy świetna rozrywka. Takie słowa naprawdę padły w rosyjskiej TV.
W obliczu kompromitujących wydarzeń na froncie kremlowska propaganda zmienia kurs. Teraz Rosjanie już "nie wyzwalają", a próbują "przekonać" Ukraińców o słuszności "specjalnej operacji wojskowej". Amerykańska specjalistka od tamtejszych mediów pokazała fragment nagrania, w którym padły przerażające słowa.
Od kilku dni wyraźnie widać, że nawet najwięksi apologeci Kremla zaczynają krytykować porażkę w Ukrainie. W ostatnim wydaniu programu Władimira Sołowjowa zaproszeni eksperci roztaczali ponurą wizję przyszłości. Tak ma ich zdaniem wyglądać Rosja po zakończeniu wojny.
Atak na Most Krymski ma wielki wymiar psychologiczny. Był on bowiem nie tylko oczkiem w głowie Putina, ale też narzędziem propagandy. Tak ważnym, że w 2018 r. nakręcono o nim komedię romantyczną. Skandaliczne kulisy produkcji świetnie obrazują, w jakim stanie od lat jest Rosja i jej społeczeństwo.
Margarita Simonjan, naczelna propagandystka Kremla, a formalnie szefowa Russia Today, już w kwietniu zachęcała do rozsyłania filmików z "prawdą" o "operacji specjalnej" wojsk rosyjskich w Ukrainie. Była to zorganizowana akcja z materiałami tłumaczonymi na 15 języków. Niestety propaganda Putina dopiero się rozkręca.
Marina Owsiannikowa była pracownicą rządowej telewizji w Rosji, która krótko po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę publicznie zaprotestowała przeciw wojnie Putina. Kobieta była ostatnio przetrzymywana w areszcie domowym, z którego zbiegła wraz z 11-letnią córką.
Jamala zakończyła swój udział w "Tańcu z gwiazdami". Ukraińska gwiazda pojawiła się w sześciu odcinkach. Za każdym razem dziękowała Polakom za pomoc, której ci udzielają jej rodakom w czasie wojny. Jak na werdykt zareagowali widzowie? W mediach społecznościowych show posypały się komentarze.
Po środowym orędziu Władimira Putina, który ogłosił częściową mobilizację wojskowych rezerwistów, tysiące Rosjan wyszło na ulice, a inni zaczęli planować ucieczkę z kraju. Tymczasem propagandowa telewizja Kremla zapewnia, że większość obywateli wspiera działania Putina i już ogłasza zwycięstwa w referendach na okupowanych terenach Ukrainy.
Kolejne fragmenty rosyjskich programów "publicystycznych" to taki absurd, że trudno uwierzyć, że są na serio. Przykładem jest wideo na Twitterze amerykańskiej dziennikarki, w którym w kontekście sankcji pojawia się wątek… biblijny.
Od pierwszego dnia wojny w Ukrainie tamtejsze gwiazdy nieustannie pomagają przekazać prawdę o okropnościach rosyjskiej agresji. Prawdziwym rekordzistą w mobilizowaniu pomocy i wsparcia jest Jamala. W rozmowie z dziennikarzem VPolshchi opowiedziała o swoich doświadczeniach z ewakuacji, aktywnych działaniach wspierających Ukrainę i wrażeniach z udziału w polskim show. Wyznała też, jak nas postrzega.
W jednym z materiałów Polsatu News była mowa o problemach z ogrzewaniem i o paleniu odpadów. Dziennikarz gładko przeskoczył z tego ciężkiego tematu na drugi, jeszcze bardziej niepokojący, jakim jest polityka Władimira Putina. Wspólny mianownik? Śmieci.
Kiedy mogło się wydawać, że rosyjska propaganda w kontekście wojny w Ukrainie przekroczyła już wszelkie granice, nagle pojawia się Kirill Stremousov. Ukraiński zdrajca do niedawna rządził na terenie okupowanego Chersonia, ale w końcu musiał uciec do Rosji. Tam nagrywa absurdalne treści, które z chęcią emituje rosyjska telewizja.
Kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow od miesięcy dwoi się i troi, by przekonać naród rosyjski do słuszności działań wojennych w Ukrainie. Jego programy na kanale Rossija 1 są pełne niedorzecznych i często sprzecznych wywodów, głoszonych przez Sołowjowa i zaproszonych ekspertów. Ostatnio prezenter opowiadał, w czym sowieckie łagry były lepsze od niemieckich obozów zagłady. A wymordowanie milionów więźniów nazwał "reedukacją".
Pół roku temu mieszkańcy Rosji oficjalnie zostali odcięci od filmów i seriali produkowanych w Ameryce oraz we wszystkich demokratycznych krajach na świecie. Niestety, co jakiś czas pojawiają się informacje, że nie wszystkie drzwi prowadzące do agresora zostały zatrzaśnięte.
W Belgradzie mural, a w Moskwie kwiaty, znicze i programy w telewizji. Ojciec zabitej Darii Duginy, Aleksander, pokazał, jak świat opłakuje jego córkę. - Weszła do panteonu ruskich męczennic - mówi dr Wojciech Siegień.
W mediach pojawił się najnowszy utwór Kazika Staszewskiego o wszystko mówiącym tytule "Ukraina". Mocne, antywojenne przesłanie polskiego artysty wzmocnione zostało przez ukraińskiego pisarza Serhija Żadana, który wziął udział w nagraniu utworu oraz teledysku.
Protestsongi, antywojenne manifesty, przypinki w kolorach niebieskim i żółtym, a także wywiady z ofiarami wojny to dojmujące podsumowanie półrocza rosyjskiej agresji na Ukrainę. Drugi dzień Earth Festivalu upłynął pod hasłem "Artyści przeciw wojnie". Szczególny koncert zwieńczyła wzruszająca puenta z udziałem publiczności.
20 sierpnia Paulina Sykut i jej mąż obchodzili 11. rocznicę ślubu. Ten dzień spędzili razem, ale wieczorem gwiazda Polsatu zamiast na romantyczną kolację udała się na scenę w Uniejowie, gdzie odbył się wyjątkowy, antywojenny koncert.
Ukraińska piosenkarka wkrótce wystąpi w polskiej edycji "Tańca z gwiazdami". Oznacza to dla Jamali wzmożony kontakt z mediami. Już zastrzegła warunki współpracy.
Władimir Sołowjow, gwiazda rosyjskiej TV, znany jest z mówienia obrzydliwych rzeczy na temat Ukrainy i państw UE. Okazuje się, że w stosunku do swoich współpracowników jest równie nieokrzesany i arogancki. W sieci pojawiło się nagranie, na którym upokarza realizatorów swojego programu.
Korespondenci wojenni Wojciech Bojanowski i Marcin Wyrwał opowiadali na festiwalu Pol’and’Rock o swoich przeżyciach w Ukrainie. Bojanowski przyznał, że wojna źle wpłynęła na jego psychikę.
Rosyjski kanał rządowy Rossija 1 nie przestaje zadziwiać poziomem propagandy i kuriozalnych wypowiedzi, jakie docierają do milionów obywateli w kraju Putina. Ostatnio jeden z polityków wygrażał śmiercią niemieckim dziennikarzom, którzy wcześniej krytykowali Rossija 1 na swojej antenie.
Brak cukru na półkach polskich sklepów? Według telewizyjnej propagandy Putina winni są uchodźcy z Ukrainy. Eksperci ostrzegają, że Rosja manipuluje w mediach informacjami na temat "kryzysu cukrowego", by wzniecić w Polsce antyukraińskie nastroje.
Rosyjska telewizja osiągnęła właśnie czwartą gęstość. W swoim programie jeden z akolitów Kremla Jewgienij Popow zasugerował, że Donald Trump jest "ich prezydentem". I że Rosjanie piszą mu przemówienia.