Szokujące nagranie. Wtedy Zełenski i pupil Putina nie zachowywali się jak wrogowie
Dziś trudno sobie wyobrazić, aby przejawiali do siebie jakiekolwiek wyrazy sympatii. Wołodymyr Zełenski to symbol bohaterskiego oporu Ukrainy, natomiast Władimir Sołowjow został twarzą ohydnej propagandy Kremla. Dlatego nagranie z 2013 r. dla wielu może wydawać się szokujące.
Władimir Sołowjow to przyjaciel Putina, który dorobił się na fortuny na powiązaniach z Kremlem. Jego programy w państwowej telewizji i radiu to seanse nienawiści, gdzie zarówno on, jak i zaproszeni "eksperci" nawołują do ludobójstwa na Ukrainie, atakowania obiektów cywilnych, a także fantazjują na temat wojny z NATO czy użycia broni atomowej.
W programach Sołowjowa nazwisko ukraińskiego prezydenta odmieniane jest przez wszystkie przypadki i stało się w jego ustach synonimem "ukraińskiego nazizmu" czy "rusofobii". To tylko wycinek kłamstw, jakie tam padają.
Dlatego wideo, jakie zaczęło krążyć na Twitterze, jawi się jako coś absolutnie niewyobrażalnego. To kilkunastosekundowy fragment nadawanego w rosyjskiej TV programu sylwestrowego z 2013 r. Co w nim takiego niezwykłego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otóż widać na nim wygłupiającego się na scenie Zełenskiego, który tańczy obok śpiewającego Maksima Gałkina. Kamera w pewnym momencie pokazuje też Sołowjowa, który uśmiechnięty radośnie podryguje do wykonywanej przez nich piosenki.
"Świat to dziwne miejsce" czy "Surrealistyczne" - piszą użytkownicy Twittera.
Wspomniany Gałkin to podobnie jak Zełenski aktor i komik, który jako jeden z nielicznych rosyjskich artystów potępił agresję na Ukrainę. Został przez to napiętnowany i okrzyknięty "zdrajcą narodu".
We wrześniu jego żona, legendarna piosenkarka Ałła Pugaczowa, w smutnym poście poprosiła i rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości o wpisanie jej na listę zagranicznych agentów. Następnie wraz z mężem i dziećmi wyjechała z Rosji.