"Niewłaściwe i skandaliczne". Netflix tłumaczy się z wpadki. W tle Marcin Dorociński

Ukraiński minister kultury Ołeksandr Tkaczenko interweniował tuż po tym, jak Netflix błędnie podpisał zdjęcie z Marcinem Dorocińskim. Chodzi o promocję drugiego sezonu serialowego hitu platformy.

Marcina Dorocińskiego jako Jarosława Mądrego, wielkiego księcia Rusi Kijowskiej, zobaczymy już w styczniu 2023 r.
Marcina Dorocińskiego jako Jarosława Mądrego, wielkiego księcia Rusi Kijowskiej, zobaczymy już w styczniu 2023 r.
Źródło zdjęć: © AKPA

24.11.2022 21:31

Już niedługo zobaczymy Marcina Dorocińskiego w drugim sezonie serialu Netfliksa "Wikingowie: Walhalla". Polski aktor, którego możemy oglądać teraz w "Eryniach" wg Marka Krajewskiego, wcieli się w Jarosława Mądrego, wielkiego księcia Rusi Kijowskiej.

W sieci można znaleźć już zdjęcie Dorocińskiego z planu. Netflix oczywiście opublikował je też w swoich mediach społecznościowych, jednak zaliczył wpadkę, która otarła się o międzynarodowy skandal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Otóż Dorocińskiego podpisano jako "króla Jarosława Mądrego, wojowniczego władcę Północnej Rosji". Co w tym takiego niestosownego?

Jarosław Mądry władał Rusią Kijowską do 1054 r., na długo przed powstaniem Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, które po prostu wtedy nie istniało. Ukraińcy traktują Ruś Kijowską jako pierwsze państwo ukraińskie, o które toczy się spór historyczny z Rosją.

W kontekście wojny i pretensji Rosji do terytorium Ukrainy wpadka Netfliksa wydaje się bardziej niż niezręczna. Dlatego nic dziwnego, że najpierw zareagowało ukraińskie Ministerstwo Kultury, udostępniając na Twitterze prostujący wszystko filmik "Historia Ukrainy w 15 minut".

W sprawę włączył się chwilę później też minister kultury Ołeksandr Tkaczenko, który odbył rozmowę z dyrektorem regionalnym Netfliksa Alexem Longiem.

- Oni rozumieją, że to jest problem. Zrozumieli też, że było to z ich strony niewłaściwe, skandaliczne i że wpływa to negatywnie na ich wizerunek - cytuje słowa Tkaczenki "Ukraińska Prawda".

Później na Twitterze pojawiły się wpisy ministerstwa i samego ministra. Wyrażono zadowolenie z szybkiej reakcji Netfliksa, padło też podziękowanie skierowane pod adresem Aleksa Longa.

Jak już pisaliśmy, spin-off "Wikingów" stał się jednym z najdroższych projektów Netfliksa. Pierwszy sezon, składający się z ośmiu odcinków, kosztował ok. 120 mln dol. Dla porównania budżet pierwszego sezonu "Wiedźmina" wyniósł 70-80 mln dol.

Premiera drugiego sezonu "Wikingowie: Walhalla" została zaplanowana na 12 stycznia 2023 r.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie