Rosja chwali się swoją potęgą militarną, strasząc, że "może powtórzyć" atak na Europę i USA. - I jak to świętowanie wygląda? Najpierw defilada, a potem chlanie na umór - podsumowuje Eugeniusz Korin, mieszkający w Polsce rosyjski reżyser teatralny i filmowy.