Rosyjski zespół atakuje Putina. "Mamo, nie oglądaj telewizji, tu nie ma nazistów"

Kobiecy zespół Pussy Riot atakuje Putina w najnowszej piosence. A jedna z wokalistek w czasie performance'u… sika na zdjęcie prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Rosyjski zespół Pussy Riot nagrał utwór, w którym Putina opisano jako zbrodniarza
Rosyjski zespół Pussy Riot nagrał utwór, w którym Putina opisano jako zbrodniarza
Źródło zdjęć: © Getty Images,

27.12.2022 | aktual.: 28.12.2022 12:12

Przypomnijmy, że członkinie rosyjskiego zespołu Pussy Riot uciekły z kraju i koncertują poza jego granicami. W 2022 roku liderka zespołu Maria Alochina miała zakaz opuszczania Moskwy. Siedziała w areszcie domowym i miała zostać wywieziona do kolonii karnej. Jednak przebrała się za dostawcę jedzenia, zmyliła policję i wyjechała z Moskwy. Później przez Białoruś i Litwę trafiła na Islandię. W skład zespołu wchodzą jeszcze Olga Borisowa, Diana Burkot i Taso Pletner.

Przebywajace poza Rosją wokalistki nagrały właśnie, po rosyjsku, nową piosenkę zatytułowaną "Mamo, nie oglądaj telewizji" (ros. МАМА, НЕ СМОТРИ ТЕЛЕВИЗОР) Refren oparty jest na słowach schwytanego w Ukrainie rosyjskiego poborowego, który w rozmowie telefonicznej z matką powiedział: "Mamo, tu nie ma nazistów, nie oglądaj telewizji".

Zespół nagrał przejmujący teledysk pokazujący prawdę o rosyjskich zbrodniach w Ukrainie. Pokazują zbombardowany przez Rosjan teatr w Mariupolu, przed którym był napis "dzieci". Pokazują cywilne ofiary ludobójstwa w Buczy. Rosjan ukazują jako morderców i agresorów. Ale pokazują też współczesną Rosję w jej całej "okazałości".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Z znaczy swastyka" – śpiewają. Pokazują ciała żołnierzy rosyjskich wracające do domu jako tzw. "gruz 200" (specjalny kod oznaczający ciało zmarłego). Przypominają protest na wizji redaktorki Mariny Owsiannikowej. "Skończyłeś szkołę? To bierz karabin" –śpiewają o przyszłości młodych ludzi w Rosji. Krytykują zaangażowanie cerkwi prawosławnej po stronie Putina i kult tzw. świętej wojny. Śpiewają też o laboratorium X, czyli miejscu gdzie naukowcy na usługach Kremla przygotowują środki chemiczne (m.in. nowiczok) do usuwania wrogów: Litwinienki, Skripala, Nawalnego. To kwintesencja dzisiejszej Rosji.

Teledysk kończy się ujęciem z jednego z koncertów/spektakli/performance'ów grupy, w czasie którego piosenkarka Pussy Riot Taso Pletner, w kominiarce, podciągnęła sukienkę i nasikała na portret Putina (miało to miejsce na Islandii). - Putin każe rosyjskim kobietom siedzieć w domu, w kuchni, podczas gdy mężczyźni na wojnie zajmą się ich obroną. Nie chcemy być "bronione" przez Putina. Olewamy go - tłumaczą artystki.

Na swoim kanale na YouTube zespół nie pozostawia wątpliwości, że jest po stronie Ukrainy: "Rosja kontynuuje agresję militarną na terytorium Ukrainy od 2014 roku, kiedy to wojska rosyjskie zaanektowały Krym i rozpoczęły okupację Donbasu. Od tego czasu Ukraina każdego dnia musiała walczyć o prawo do życia i o wolność, walczyć o zagwarantowanie swojej suwerenności" - piszą wokalistki.

Ale piosenkarki zaatakowały też kraje, które po aneksji Krymu w 2014 roku prowadziły i dalej prowadzą handel z Rosją: "Przez lata społeczność międzynarodowa szukała kompromisu i prowadziła interesy z Rosją, jednocześnie sponsorując okrutną wojnę Putina. Kreml otrzymuje miliardy euro ze sprzedaży ropy oraz gazu i każdego dnia te pieniądze zamieniają się w ukraińską krew".

Kobiety żądają trzech rzeczy: nałożenia embarga na zakup rosyjskiej broni i gazu; aresztowania kont wszystkich rosyjskich oligarchów oraz utworzenia międzynarodowego trybunału "do osądzenia Władimira Putina, pracowników rosyjskiej propagandy państwowej, oficerów armii i wszystkich odpowiedzialnych za ludobójstwo narodu ukraińskiego".

Zespół Pussy Riot zwrócił się też wprost do rodaków: "Apelujemy do Rosjan: nie bierzcie udziału w tej wojnie! Nie zgłaszajcie się do wojskowych komend uzupełnień i nie słuchajcie propagandy!".

Pussy Riot kontra Kreml. Maria Alochina na scenie w Szkocji
Pussy Riot kontra Kreml. Maria Alochina na scenie w Szkocji © Getty Images | Roberto Ricciuti

Przypomnijmy, że w lutym 2012 roku członkinie Pussy Riot weszły do soboru Chrystusa Zbawiciela w Moskwie i wykonały piosenkę "Bogurodzico, przegoń Putina". Zostały aresztowane i skazane za chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną. Wyszły na wolność w 2013 na mocy amnestii.

Pussy Riot — MAMA, DON’T WATCH TV / МАМА, НЕ СМОТРИ ТЕЛЕВИЗОР (ANTI - WAR SONG)

Alochina trafiała do aresztu ponownie w 2021 roku - sześć razy po 15 dni! Za każdym razem za udział w demonstracji: a to w obronie więzionego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego; a to w obronie konstytucji. Na swoim koncie na Instagramie opublikowała zdjęcie prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z domalowaną swastyką. Sąd uznał to za... propagowanie nazizmu. Została osadzona w podmoskiewskim areszcie w Sacharowie, gdzie rozpoczęła głodówkę. Gdy wyszła, w kwietniu tego roku uciekła przez Białoruś i Litwę do Islandii. Później, wraz z koleżankami, rozpoczęła antyputinowską działalność od nowa.

Pussy Riot na scenie w Szkocji
Pussy Riot na scenie w Szkocji© Getty Images | Roberto Ricciuti

- Mamy w Rosji nowego Hitlera - mówi Masza Alochina o Putinie. I dodaje, że zespół już od 2014 roku domagał się sankcji i odizolowania Putina na arenie międzynarodowej. - Aresztowano mnie od tego czasu sto razy, a Zachód dalej kupował od niego ropę i gaz. Zachód bał się chłodu w domach. Ale Ukraińcy w ogóle nie mają dziś domów. Płaciliście Rosji za surowce, a Putin za te pieniądze wzmacniał armię i policję. Zrozumcie to!

Alochina, w wywiadzie dla "The Guardian", powiedziała, że Putin po wojnie musi stanąć przed międzynarodowym trybunałem: - Świat musi go skazać jako zbrodniarza i terrorystę. Bez tego będzie tylko więcej krwi, więcej trupów i więcej zgwałconych kobiet.

Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie