Wyznawał miłość Putinowi. Amerykańscy dziennikarze biją na alarm

Najważniejsza gala muzyczna w USA gościła w tym roku gwiazdę specjalną i nie była to Beyonce, ale Filip Kirkorow, ulubiony piosenkarz Putina. Teoretycznie powinien być objęty sankcjami, a jednak bawi się w najlepsze w Los Angeles i Las Vegas.

Gwiazda i jego największy fan: Filip Kirkorow i Władimir Putin
Gwiazda i jego największy fan: Filip Kirkorow i Władimir Putin
Źródło zdjęć: © Twitter

Jak wygląda życie ulubieńca Putina? Weźmy Filipa Kirkorowa, piosenkarza bliskiego sercu despoty. Najpierw Putin wręczył mu order, list gratulacyjny i przyjął na Kremlu. Potem, już po aneksji Krymu w 2015 r., piosenkarz pojechał tam koncertować, każąc publice klaskać dla ruskich "bohaterów" walczących z Ukrainą.

Przewińmy osiem lat do przodu. W ostatnią niedzielę, jak gdyby nigdy nic, Kirkorow zawitał do Los Angeles, gdzie bawił na gali prestiżowych nagród muzycznych Grammy. Opublikował swoje zdjęcia z tej imprezy na Instagramie: szeroki uśmiech, czapeczka Versace. Życie jest piękne – Putin cię kocha, popierasz ruską armię, a Ameryka wpuszcza cię na prestiżową imprezę. I na to wszystko cię stać, bo jesteś bajecznie bogaty.

Pojawienie się Filipa Kirkorowa, rosyjskiego piosenkarza, zwanego "ulubieńcem Putina", na 65. gali wręczenia nagród Grammy, wzbudziło w USA konsternację. Amerykańscy dziennikarze "Newsweeka" pytają, jak to możliwe, że człowiek, który teoretycznie powinien być objęty sankcjami, jest w stanie podróżować po kraju i wchodzić na najważniejsze dla show-biznesu imprezy?

Urodzony w Bułgarii artysta ma dwa paszporty: bułgarski i rosyjski. Nie wiadomo, którym posługuje się przy wjeździe do USA. Po inwazji raszystów na Ukrainę Kirkorow, jako zwolennik Putina, mógł teoretycznie trafić na listę osób objętych sankcjami. Ale najwyraźniej tak się nie stało. Wcześniej takie sankcje wprowadziły dla niego Ukraina, Litwa i Estonia. Odwołano tam wszystkie koncerty artysty.

Tymczasem Kirkorow chwali się, że przed wizytą w Los Angeles był jeszcze w Las Vegas na koncercie brytyjskiej wokalistki Adele w Caesars Palace. Bawił się znakomicie. Wkrótce zaczyna także trasę po Niemczech, która ma objąć Frankfurt, Berlin, Hamburg oraz Düsseldorf.

Ukraiński polityk Anton Geraszczenko wezwał rząd USA do interwencji. Sprawa miała dotrzeć już do Sekretarza Stanu USA Antony'ego Blinkena.

Filip Kirkorow przemawia w czasie Forum Ekonomicznego w Petersburgu w 2022 roku.  (Photo by Contributor/Getty Images)
Filip Kirkorow przemawia w czasie Forum Ekonomicznego w Petersburgu w 2022 roku. (Photo by Contributor/Getty Images)© Getty Images | Contributor#8523328

Król kiczu kocha Putina

Co wiemy o Kirkorowie? Urodził się w Bułgarii w 1967 r. w rosyjskiej rodzinie. W 1975 r. przeprowadzili się do Moskwy. Filip uczył się w Państwowej Szkole Muzycznej, śpiewał w teatrach i występował w konkursach piosenki. Przełom w jego karierze nastąpił, gdy Ałła Pugaczowa zaprosiła go do występu w programie "Bożonarodzeniowe spotkania". Jego kariera nabrała tempa: wydawał płyty, zapełniał hale koncertowe, później stadiony. Nazywany królem kiczu ze względu na ekstrawaganckie stroje i fryzury, ale Rosja to kocha. W 1995 r. Kirkorow reprezentował swój kraj na festiwalu Eurowizji.

W maju 1995 r. ożenił się ze starszą od siebie o 18 lat Ałłą Pugaczową. Był jej czwartym mężem. To było coś więcej niż miłość; para występowała razem na scenie. Małżeństwo przetrwało do 2005 r.

Nie wiemy, kogo Kirkorow darzył większą miłością: Pugaczową czy może Putina. Piosenkarz chodził bowiem w koszulkach z wizerunkiem prezydenta Rosji i zapewniał o swoim uwielbieniu dla niego. Ba, nosił nawet srebrny sygnet z miniaturową główką despoty i popierającym go hasłem.

Opłaciło się. Z rąk Putina Kirkorow odebrał w 2010 r. na Kremlu najwyższą nagrodę dla zasłużonego artysty Rosji, a w 2017 r. Order Honoru.

Kirkorow odbiera od despoty Order Honoru w 2017 roku
Kirkorow odbiera od despoty Order Honoru w 2017 roku © Itar Tass

Już po aneksji Krymu w 2015 r. Kirkorow tłumaczył mediom: - Władimir Putin to nasz lider i ja go absolutnie popieram. Rosja wraca na właściwe sobie miejsce na świecie. A ja należę do grupy ludzi, którzy wraz z Putinem rzucają wyzwanie światowym korporacjom i podwójnym zachodnim standardom.

Na Twitterze Kirkorow pisał, że Krym to jego najukochańsze miejsce w Rosji.

- Uwielbiam koncertować na Łużnikach, ale jeszcze bardziej na Krymie - wyznał.

Taka symbioza artystów z władzą może się opłacić (nie tylko w Rosji). Dzięki temu Kirkorow może występować na patriotycznych koncertach, imprezach i wiecach organizowanych i opłacanych przez państwo czy państwową telewizję. Grają go narodowe media: wszechrosyjska telewizja i radio.

Powiedzieć, że Kirkow jest człowiekiem bardzo zamożnym, to nie powiedzieć nic. Jego roczne dochody wyliczane są na 7-8 mln dol. Wokalista otworzył w Moskwie dwa sklepy odzieżowe oraz firmę producencką dla młodych wykonawców.

Kirkorow na wybiegu w Moskwie w czasie pokazu mody
Kirkorow na wybiegu w Moskwie w czasie pokazu mody© Getty Images | Pascal Le Segretain

Kto bogatemu zabroni?

Jak podaje ukraiński polityk Anton Geraszczenko, Kirkow ma w Miami na Florydzie piękny dom i apartament. Ma także posiadłości w Bułgarii i Grecji.

Kirkorow zna nie tylko Putina. Jego kolejnym znajomym jest Donald Trump. W 1994 r. wokalista śpiewał w jego kasynie w Atlantic City, oceniali też razem piękności w czasie konkursu Miss America. W wywiadzie dla BBC w 2016 r. Kirkorow zachwycał się Trumpem, jego zmysłem do biznesu, inteligencją i modlił się, żeby Trump został prezydentem (co się wydarzyło).

Kirkorow miał też swoje kłopoty. W 2021 r. łotewskie media informowały, że tamtejszy bank ABLV zażądał, aby rosyjski piosenkarz zwrócił dług w wysokości 650 tys. euro. Mimo wyroku sądowego wokalista nie zastosował się do orzeczenia.

Jak widać Kirkorow może cieszyć się życiem zarówno w Rosji, jak i na Zachodzie. Komentatorka prawicowej stacji Fox News Rebekah Koffler, autorka książki "Putin's Playbook", nazwała zachowanie Kirkorowa zwyczajną hipokryzją: - Krytykuje nasze społeczeństwo i nasze "zgniłe" wartości, a potem przyjeżdża tu na wakacje, ciesząc się wystawnym stylem życia i luksusowymi willami.

Wielu rosyjskich artystów albo poparło wojnę otwarcie, albo nie zdobyło się na jej potępienie. Wśród nich jest Walerij Giergijew, pieszczoch Kremla, jeden z najbardziej prominentnych dyrygentów na świecie. Z kolei reżyser filmowy Nikita Michałkow uznawany za lizusa i propagandystę Putina otwarcie poparł wojnę. W związku z tym niektóre europejskie festiwale filmowe zrezygnowały z zapraszania rosyjskich filmowców.

Sebastian Łupak, dziennikarz Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie