Rosja ściga Jamalę. Wydali za nią list gończy
Jamala w 2016 r. jako reprezentantka Ukrainy wygrała Eurowizję. Okazuje się, że wokalistka trafiła do rosyjskiej bazy osób poszukiwanych.
Jak doskonale wiadomo, Jamala od czasu ataku Rosji na Ukrainę jest bardzo aktywna w pomocy dla swojego kraju. W ubiegłym roku pojawiła się jako uczestniczka 13. edycji polskiego "Tańca z gwiazdami" w szczytnym celu. Wraz z Fundacją Polsat zbierała fundusze na rzecz dzieci dotkniętych skutkami rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wokalistka podkreślała też, że chce wspierać rodaków, mówiąc o ich sytuacji poprzez swoje artystyczne działania.
Raczej nikogo nie dziwi, że działalność Jamali została zauważona przez agresorów. W poniedziałek niezależny rosyjski portal Mediazona wyjawił, że od października Jamala jest poszukiwana w Rosji listem gończym. W listopadzie rosyjski sąd miał podjąć zaocznie decyzję o jej aresztowaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaki powód ma Kreml? Chodzi o "rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat rosyjskiej armii". W bazie danych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych widnieje zapis o tym, że podstawą poszukiwań jest "artykuł karny". Sęk w tym, że nie wiadomo który.
Co zrozumiałe, Jamala, która w 2016 r. wygrała Eurowizję za sprawą utworu "1944", i tak nie planuje wybierać się do Rosji. A nawet gdyby w przyszłości miała taki zamiar, to ma zakaz wjazdu przez najbliższe 50 lat. Oprócz niej ten "zaszczyt" spotkał także innych ukraińskich artystów, dziennikarzy czy osoby pracujące w kulturze.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.