W zeszłym roku Piotr Kraśko nie miał najlepszej passy. Problemy z prawem, długa przerwa w pracy, depresja – wszystko to było udziałem prezentera "Faktów", który jednak od kilku miesięcy pełni dawne obowiązki. Ale niesmak po aferach z jego udziałem pozostał. Najlepszym tego przykładem są reakcje po "Faktach", gdzie była mowa o bezpieczeństwie i ruchu drogowym.