w tyle wizji

"W tyle wizji" po raz ostatni ukazało się w TVP 19 grudnia ub.r. Program powrócił właśnie, pod nowym szyldem, w telewizji braci Karnowskich. Na razie bez Magdaleny Ogórek.

Wszystko wskazuje na to, że jeden z najpopularniejszych programów TVP Info, emitowany od 2016 roku "W tyle wizji", a także "W tyle wizji Extra", nie znajdą się w ramówce odświeżonego kanału telewizji publicznej. Gwiazdą redakcji zarządzanej przez Marcina Wolskiego była Magdalena Ogórek.

Nie milkną echa po słowach Andrzeja Morozowskiego, który najpierw stwierdził na antenie, że PiS nie łamał konstytucji, tylko ją "obchodził i naciągał". A trzy tygodnie później odciął się od tego "skrótu myślowego". W TVP Info zgodnie uznano, że to przykład "zniewolenia" jak za "lat stalinowskich".

Magdalena Ogórek od kilku lat błyszczy jako gwiazda TVP Info, nie kryjąc swojej sympatii do rządów PiS i krytykując opozycję z Tuskiem na czele. W poniedziałkowym (4.09) "W tyle wizji" w chwaleniu rządu zrobiła coś zaskakującego - zaczęła uderzać w rządy lewicy, które sprawiły, że "bogatym było lepiej, a reszta była pozostawiona samym sobie". Oczywiście widzom TVP Info nie przypomniała, że przed laty była mocno związana z SLD i prezydentem Kwaśniewskim.

W dniu święta Wojska Polskiego po mediach społecznościowych zaczęło krążyć zdjęcie, na którym osiem śmigłowców tworzy szyk kojarzący się z "ośmioma gwiazdkami". Prowadzący "W tyle wizji" ostrzegł widzów TVP Info, że to zwykła przeróbka, którą "może ktoś na Kremlu wypuścił". Co ciekawe, podobnych reakcji nie było po kolportowaniu, a wręcz tworzeniu zmanipulowanych informacji na kanałach Telewizji Polskiej.

W środowy wieczór (9.08) Stanisław Janecki i Marcin Wolski prowadzili kolejny odcinek programu "W tyle wizji" w TVP Info. Prowadzący tradycyjnie wyśmiewali polityków opozycji, a po telefonie jednego z widzów padł skandaliczny komentarz na temat oplucia redakcyjnego kolegi.

Rozmowy z widzami, którzy dodzwaniają się do programów na żywo, to zawsze loteria. Nie wiadomo, czy będą żalić się na program czy jego prowadzących, czy rzucać nienadającymi się do emisji tekstami. Widz "W tyle wizji" pokusił się jeszcze na coś innego.

Program "W tyle wizji" jest z założenia zbiorem satyryczno-publicystycznym komentarze spraw bieżących. W rzeczywistości zwykle bywa prześmiewczą tubą propagandową obozu władzy. Ostatnio prezenterzy debatowali o prawach osób LGBT w Polsce i kiedy zeszło na temat adoptowania dzieci, z ust Marcina Wolskiego padł obrzydliwy komentarz.

- Popełniłem błąd - tak swój udział w "W tyle wizji" ocenił po latach Skiba, który gościł w programie Krzysztofa Stanowskiego. Lider Big Cyca zdradził w "Kanale sportowym" kulisy satyrycznego programu TVP Info, w którym kiedyś występował. Ujawnił, jak jego twórcy manipulują widzami.

Program "W tyle wizji" TVP Info jest określany mianem publicystyczno-satyrycznego, jednak prowadzący na każdym kroku udowadniają, że brakuje tam przymiotnika "propagandowy". W sobotnim wydaniu Marcin Wolski i Stanisław Janecki nie tylko sugerowali, na którą partię powinno się oddać głos w wyborach, ale także nabijali się z rzekomego spadku poparcia dla Rafała Trzaskowskiego.

W tegorocznym budżecie rząd przeznaczył nie dwa, jak w poprzednich latach, ale blisko trzy miliardy złotych na działalność TVP i Polskiego Radia. Część tych pieniędzy pochłania produkcja programu "W tyle wizji", w którym ostatnio szydzono z "głupot" wypowiadanych przez posłankę PO i "jego ekscelencji" Donalda Tuska. A wszystko to okraszone kuriozalnymi efektami wizualnymi.

Trzeba przyznać, że tym razem Magdalenie Ogórek naprawdę udało się rozśmieszyć widzów programu "W tyle wizji". Gwiazda TVP Info, jak gdyby nigdy nic, wzięła się za demaskowanie polityków lewicy. Jej wypowiedź na antenie można podsumować krótko: Himalaje hipokryzji albo amnezja.

Magdalena Ogórek i Marcin Wolski jako prowadzący "W tyle wizji" sporo mówili ostatnio o kulturze. Najpierw wzięli na celownik "knajactwo literackie" Donalda Tuska, a następnie skomentowali poczynania dwóch aktorów. Jednym z nich był niewątpliwie Jerzy S.

W poniedziałkowym programie "W tyle wizji" Stanisław Janecki w pewnym momencie zapomniał, o czym miał dyskutować z Marcinem Wolskim. Kolega szybko spojrzał do "ściągawki" i wyszło na to, że nadszedł czas na nabijanie się ze Zbigniewa Hołdysa. A przy okazji można było po raz kolejny uderzyć w Donalda Tuska.

Magda Ogórek zanim w sobotę wieczorem pojawiła się na antenie TVP Info, jak miliony Polaków oglądała mecz polskiej reprezentacji w Katarze. Prezenterka w pewnym momencie nie wytrzymała i ostro oceniła piłkarzy drużyny przeciwnej na Twitterze. Na równie bezlitosną reakcję nie trzeba było długo czekać.

Program "W tyle wizji" jest nadawany w TVP Info od 2016 r. i regularnie budzi kontrowersje z powodu komentarzy prowadzących. Ostatnio zrobiło się o nim głośno z zupełnie innego powodu. W jednym z odcinków na pierwszym planie pojawiła się bowiem tańcząca postać z popularnej gry komputerowej.

W czwartkowym (4.08.) wydaniu programu "W tyle wizji" prowadzący drwili z publicznych przeprosin "Faktu", które portal zamieścił dopiero rok po opublikowaniu fake newsa o Elżbiecie Witek z PiS. I słowem nie wspomnieli o przeprosinach, które powinna zamieścić Telewizja Polska.

Programy satyryczno-publicystyczne zarówno w TVN24, jak i TVP Info zyskują na popularności. Różnica między wynikami oglądalności "W tyle wizji" a "Szkła kontaktowego" jest naprawdę niewielka.

W środowym (11.05) wydaniu "W tyle wizji" Magdalena Ogórek i Wiktor Świetlik rozmawiali m.in. na temat "Babci Kasi", której warszawscy radni z PO chcą przyznać Nagrodę m. st. Warszawy. W pewnym momencie Ogórek zwróciła uwagę koledze w studiu i zarzuciła mu, że "wpada w zabieg marketingowy TVN-u".