Widz dodzwonił się do studia. Zaskoczył Ogórek jak mało kto
Rozmowy z widzami, którzy dodzwaniają się do programów na żywo, to zawsze loteria. Nie wiadomo, czy będą żalić się na program czy jego prowadzących, czy rzucać nienadającymi się do emisji tekstami. Widz "W tyle wizji" pokusił się jeszcze na coś innego.
W TVN24 widzowie mogą dodzwonić się np. do "Szkła kontaktowego". To znany od lat format. Głośnych sytuacji z tym związanych nie brakuje. Ostatnio twórcy "Szkła..." musieli mierzyć się z aferą związaną z Krzysztofem Daukszewiczem i Piotrem Jaconiem, a co za tym idzie, dopuszczając widzów do głosu, musieli liczyć się z ostrymi komentarzami, które puszczane byłyby na antenie, na żywo. I tak też się stało, o czym pisaliśmy w poprzednim tekście.
Podobną formułę ma w TVP Info "W tyle wizji". Prowadzący, wśród nich jest m.in. Magdalena Ogórek, komentują bieżące wydarzenia i wysłuchują głosów widzów. Gdy w ostatnim odcinku z 5 sierpnia jeden z nich dodzwonił się do studia, wywołał rumieniec na twarzy prezenterki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W piątej minucie do studia dodzwonił się widz. Pan Leszek skwitował wcześniejszą rozmowę Magdaleny Ogórek i Stanisława Janeckiego o politykach opozycji, mówiąc, że nie powinno się mówić o ich "hipokryzji", a ostrzej - o "schizofrenii". Na tym jednak nie skończył. Poprosił, czy może zwrócić się do Ogórek osobiście, z czym prowadząca nie miała problemu. Powiedział na antenie:
- Mam czarno-biały telewizor. Prosiłbym, żeby się pani bardziej jaskrawiej ubierała, bo budzi panie we mnie niesłychaną fantazję. Pozdrawiam panią i podziwiam pani urodę.
Ogórek nie spodziewała się takiego komentarza i nawet na chwilę speszona schowała twarz w dłoniach. - Panie Leszku, bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Wspaniałe - podsumowała.
Prowadzący pociągnęli temat podsunięty przez widza, choć zarówno Ogórek i Janecki przytomnie stwierdzili, że nie powinno się operować terminami medycznymi, dlatego mówili dalej o "schizofrenii politycznej".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" ogłaszamy zwycięzcę starcia kinowych hegemonów, czyli "Barbie" i "Oppenheimera", a także zaglądamy do "Silosu", gdzie schronili się ludzie płacący za Apple TV+. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.