tvp(strona 135/235)

Michał Adamczyk to twarz "Wiadomości" i prowadzący debatę kandydatów na prezydenta Polski. Kandydaci zmierzą się w programie TVP, choć wciąż nie wiemy, kiedy dojdzie do wyborów. Ale wiemy, jak dziennikarz stał się twarzą "dobrej zmiany". Oto historia jego kariery.

TVP startuje z nowym programem edukacyjnym dla osób przygotowujących się do egzaminu dojrzałości. "Repetytorium maturzysty" poprowadzą Ida Nowakowska i Olek Sikora.

Stanisława Ryster była prawdziwą damą Telewizji Polskiej. Od lat 70. prowadziła "Wielką grę". Już dawno przeszła na zasłużoną emeryturę od telewizji. Czy wróciłaby? Czytając jej słowa, trudno to sobie wyobrazić.

Jacek Kurski może wrócić na stanowisko prezesa TVP po zaledwie kilku miesiącach. Prawdopodobnie tuż po wyborach prezydenckich stacja będzie szukać nowego szefa. Wśród potencjalnych kandydatów jest właśnie Kurski.

17 września 1994 r. wyemitowano pierwszy odcinek "Familiady". Już wtedy, niemal 26 lat temu, prowadzącym show była Karol Strasburger. Teraz prezenter postanowił zdradzić co nieco na temat tego, co dzieje się za kulisami kultowego programu.

Telewizja Polska startuje z cyklem audycji dedykowanych maturzystom. Lekcje z wybranych przedmiotów mają wesprzeć w przygotowaniach do egzaminu dojrzałości.

Z powodu pandemii koronawirusa wstrzymano nagrywanie większości programów telewizyjnych. Znaczna ich część została przełożona na jesień. Okazuje się, że twórcy "Jaka to melodia" postanowili wrócić na plan znacznie wcześniej.

"Skoro można coś takiego zrobić w telewizji publicznej i sprzedać to milionom Polaków, to można zrobić wszystko" - pisze dziennikarka "Newsweeka". Twierdzi, że "Wiadomości" zmanipulowały jej tekst.

Wojna TVP z TVN nadal trwa. Po kilku dniach ciszy "Wiadomości" poświęciły 5 minut na kolejny krytykujący prywatną stację materiał.

Agata Młynarska w jednym z ostatnich wywiadów wspominała okres pracy w TVP. Jednak to nie był przyjemny dla niej czas. Rozstanie ze stacją wspomina naprawdę gorzko.

Poznaliśmy szczegóły zbliżającego się finału tanecznego show TVP "Dance Dance Dance". Widzowie mogą być zaskoczeni, bowiem będzie emitowany na żywo.

Z powodu epidemii koronawirusa ucierpiała m.in. branża medialna. Część wydawców podjęła decyzję o zwolnieniach lub obniżce płac. Telewizja Polska nie ma zamiaru zwalniać pracowników.

Część z tych, którzy włączyli ostatnio "Wiadomości", mocno się zdziwili. Wysnuli podejrzenia, że maseczka, która zasłania twarz eksperta, to dzieło sprawnej ręki grafika. Głos w sprawie zabrał w końcu sam bohater materiału.

Sobotni odcinek "Dance, Dance, Dance" wywołał całe spektrum emocji. Anna Mucha nie zamierzała ich hamować. Po jednym z występów zaczęła płakać ze wzruszenia. Nie zabrakło także nerwów. Anna Karczmarczyk posprzeczała się z jurorką. Nuty pikanterii dodały komentarze po występie Rafała Jonkisza, który tańczył bez koszulki.

Od kilku dni w wieczornych "Wiadomościach" telewizji publicznej pojawiają się materiały uderzające w TVN. Zaczęło się od ataku na rodzinę dziennikarki Justyny Pochanke, później określono TVN "fabryką fake newsów".

W piątkowym wydaniu "Faktów" prowadzący Grzegorz Kajdanowicz wydał oświadczenie w imieniu stacji TVN i pracowników redakcji programu informacyjnego. Chodzi oczywiście o konflikt pomiędzy TVN a TVP.

Od kilku dni każde kolejne wydanie "Wiadomości" okraszone jest informacją o stacji TVN, jej założycielach, dziennikarzach albo newsach, które ukazywały się w "Faktach", a które telewizja publiczna uznała za kłamliwe.

W sobotnim odcinku "Dance Dance Dance" jurorki będą walczyły o atencję jednego z uczestników. Mamy fragment zabawnej wymiany zdań między paniami.

Kwestia odwiedzenia Cmentarza Powązkowskiego przez Jarosława Kaczyńskiego od kilku dni absorbuje media. "Wiadomości" próbują obarczyć stację TVN winą za krytykę prezesa PiS. A tak naprawdę mają większy problem. To zasięg i oglądalność fejsbukowego postu scenarzystki Ilony Łepkowskiej.

W krytykowanym w internecie materiale "Wiadomości", pojawiły się nie tylko wątki dotyczące Justyny Pochanke, jej mamy i Edwarda Miszczaka. Wykorzystano też list Ilony Łepkowskiej. Gildia Scenarzystów Polskich staje w jej obronie.