"Wiadomości" TVP wytknęły "Faktom" nieporuszanie niewygodnych tematów

Od kilku dni w wieczornych "Wiadomościach" telewizji publicznej pojawiają się materiały uderzające w TVN. Zaczęło się od ataku na rodzinę dziennikarki Justyny Pochanke, później określono TVN "fabryką fake newsów".

"Wiadomości" TVP wytknęły "Faktom" nieporuszanie niewygodnych tematów
Źródło zdjęć: © wiadomosci.tvp.pl

W sobotnim wydaniu głównego serwisu informacyjnego Telewizji Polskiej nie mogło zabraknąć negatywnego materiału o TVN - te publikowane są już od dobrych kilku dni. Wszystko zaczęło się w poniedziałek. "Wiadomości" wyemitowały materiał oskarżający stację TVN o prowadzenie "medialnej kampanii nienawiści" za krytykę Jarosława Kaczyńskiego odwiedzającego groby na zamkniętym cmentarzu na Powązkach. Personalnie uderzono w bliskich dziennikarki "Faktów" Justyny Pochanke.

Od tamtego momentu materiały krytykujące prywatną stację telewizyjną ukazują się codziennie. Ani TVN, ani Pochanke, którą treści pokazywane w TVP mogły zaboleć najmocniej, nie komentują tej otwartej wojny. Kilka słów na ten temat powiedział mąż dziennikarki, a jej koledzy po fachu wspólnie pracujący w redakcji wydali oświadczenie.

Powiedzieli w nim: "Od kilku dni, choć ważnych tematów nie brakuje, TVP poświęca wiele czasu na ataki na naszą stację i dziennikarzy TVN. Nie będziemy odpowiadać ani komentować kłamstw, ale kilka kwestii trzeba wyjaśnić. Naszą misją i naszym zadaniem jest informowanie o istotnych sprawach bez względu na to, kto jest u władzy i jaką opcję reprezentują bohaterowie naszych materiałów. Taka jest istota prawdziwego dziennikarstwa i wolności mediów".

Dzień później TVP odbiło piłeczkę - w swoim stylu. Autorem materiału z soboty jest Marcin Tulicki. Dotyczy on niereagowania stacji TVN na ważny temat. Mowa o premiach i nagrodach, które trafiły w ręce pracowników Kancelarii Senatu, a konkretnie o dodatkowe wynagrodzenia uznaniowe w wysokości 1,5 mln zł wypłacone w grudniu 2019 r. 323 osobom.

- Pytania zadają dziennikarze wielu mediów, ale nie wszyscy - słyszymy. Zaraz po tej wypowiedzi pokazano fragment piątkowego oświadczenia redakcji "Faktów". TVP zarzuca TVN, że "patrzy na ręce" tylko politykom PiS, a nie senatorom z PO.

W materiale słyszymy wypowiedzi gości, że TVN jest "stacją opozycji" i "daje zakłamany obraz rzeczywistości". Dowodami na nierzetelność TVN mają być m. in. potknięcia stacji sprzed lat - np. przypisanie Jarosławowi Kaczyńskiemu słów, których nie powiedział.

Stacja prywatna została też przedstawiona jako ta, która nie jest zbyt gościnna w stosunku do polityków partii rządzącej. Patryk Jaki wprost stwierdził, że politycy związani z PiS "są zapraszani do TVN po to, żeby ich upokorzyć".

Wytknięto także fakt, że po piątkowym oświadczeniu redakcji "Faktów" w internecie dziękowali im za nie politycy PO.

Źródło artykułu:WP Teleshow
tvntvpwiadomości tvp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5023)