W "Sanatorium miłości" robi się coraz ciekawiej. Pojawiają się pierwsze miłości, ale też kłótnie między uczestnikami. Ryszardowi nie spodobało się zachowanie Lesława. I wcale tego nie ukrywał.
Czyżby w programie właśnie powstała nowa para? Gwiazdą czwartego odcinka programu TVP była Walentyna, która postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zaprosić jednego z panów na "intymne" spotkanie.
W sobotnim "Pytaniu na Śniadanie" na kanapie zasiadła pierwsza para, którą połączył nowy program TVP, "Sanatorium miłości". Marta Manowska, swatka Telewizji Polskiej, może być z siebie dumna.
Nowy program TVP od samego początku budzi mnóstwo emocji. 12 seniorów przybyło do uzdrowiska w Ustroniu, by znaleźć miłość swojego życia. Zdaje się, że program ma na swoim koncie sukces.
Internauci doszukali się dowodów, które mówią, że ulubienica widzów, Wiesia, jest opłaconą aktorką. Ponoć brała udział w innym show konkurencyjnej stacji. TVP tłumaczy.
Od pierwszego odcinka "Sanatorium miłości" została ulubienicą widzów. Okazuje się, że Wiesia idzie z duchem czasu i korzysta z mediów społecznościowych. Spójrzcie tylko na zdjęcia z wakacji na jej instagramowym profilu.
Program TVP o emerytach szukających miłości, w mgnieniu oka stał się hitem. Internauci węszą spisek i twierdzą, że ulubienica widzów, Wiesia, jest opłaconą aktorką. Ponoć brała udział w innym show konkurencyjnej stacji.
Jesień życia wcale nie musi być nudna. Wręcz przeciwnie! Dwunastu uczestników show TVP poznają się i korzystają z życia. Wbrew utartym schematom o starszych ludziach.
Do tej pory nie miała szczęścia w miłości. Wszystko ma się zmienić po udziale w programie "Sanatorium miłości". Już teraz zdradziła, że jeden z uczestników wpadł jej w oko.
Bohaterzy "Sanatorium miłości" bardzo szybko wzbudzili sympatię widzów i stali się gwiazdami telewizji. Nie mają niczego do stracenia, dlatego pozwalają sobie na szczerość. Ostatnie wyznanie Wiesi zwala z nóg.
"Do mojego pokoju weszła kobieta i rozebrała się. Musiałem ją przeprosić" - opowiada Wirtualnej Polsce jeden z kuracjuszy w Ciechocinku. Przekonaliśmy się, jak wyglądają wczasy w sanatorium.
I stało się. Widzowie mogą oglądać pierwszą edycję "Sanatorium miłości". Ryszard, który bierze udział w programie, budzi sporo emocji. Niektórzy nie potrafią zrozumieć jego postawy.
Za nami drugi odcinek programu, który ma być hitem TVP. Ponieważ prowadzącą jest Marta Manowska, a show dotyczy miłości, nie da się uniknąć porównań do "Rolnika". Niestety, fani pierwszego formatu mogą być nieco zawiedzeni.
Już w najbliższą niedzielę emisja drugiego odcinka programu "Sanatorium miłości". Produkcja kusi widzów wypuszczając do sieci fragment. Niestety - emocje jak na rybach.
Starsi panowie z głowami przyprószonymi siwizną mają taką samą ochotę na zabawę i romans jak młodsi faceci. Oraz.... takie same oczekiwania wobec kobiet.
Zwraca na siebie uwagę już od pierwszych chwil. Uczestniczka "Sanatorium miłości" podbije serca widzów. - Chcę żyć i kochać szczerze - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Nina.
Marta Manowska poprowadzi nowy program, którego bohaterami będą energiczni seniorzy. "Potrafiliśmy się bawić i cieszyć jak dzieci" - wyznał jeden z uczestników "Sanatorium miłości".