Ryszard ocenił "Sanatorium miłości" krytycznym okiem. Ma produkcji sporo do zarzucenia

Ryszard Lasota nie żałuje udziału w "Sanatorium miłości". Do miłych wspomnień, jakimi podzielił się w programie śniadaniowym, dołożył jednak łyżkę dziegciu.

Ryszard Lasota był jednym z uczestników "Sanatorium miłości"
Źródło zdjęć: © kadr z programu
Urszula Korąkiewicz

Ryszard był jednym z najbardziej charakterystycznych, a zarazem najbardziej wymagających uczestników "Sanatorium miłości". W niemal każdym odcinku miał zastrzeżenia do panujących warunków i krytykował nieodpowiednie zachowanie seniorów. Jednak sam też, od czasu do czasu, pozwalał sobie na "szaleństwa". Jako jedyny chociażby zdecydował się przymierzyć koniakowską koronkową bieliznę. Opuszczając program, podkreślił, że nie nawiązał żadnych przyjaźni i nie ma ochoty utrzymywać kontaktów z pozostałymi kuracjuszami. Stwierdził, że wyczuwał między nimi za dużo chęci do zaistnienia i rywalizacji. Wraz z jednym z nich, Lesławem nie kryli, że mieli konflikt.

W ostatnim odcinku powiedział, że nie poda koledze ręki. Ale, gdy gościł w "Pytaniu na śniadanieśniadanie", wyjaśnił, że miało to miejsce poza kamerami. Nie chciał niczego robić pod publiczkę i w blasku fleszy.

Podobnie było przez cały pobyt w sanatorium. Dziś senior cieszy się, że od początku do końca udało mu się być autentycznym i naturalnym. - Przyznam, że to była pewna odwaga. Nigdy nie występowałem w tego typu programach. Niektórzy aż za bardzo się przejęli tym show i mieli parcie na szkło. Ja nigdy nie miałem – powiedział w programie śniadaniowym. Wyjawił także, co go skłoniło do udziału w "Sanatorium miłości".

Zobacz także: Marta Manowska o "Sanatorium Miłości": Uwielbiam starszych ludzi

- Nie poszedłem do tego programu ot tak, bo ktoś mi coś powiedział. Ta nazwa jest tak sugestywna, że kilka razy pytałem, czy ja mam obowiązek się zakochać, czy mam udawać miłość. Zapewniano mnie, że nie. Powiedziano mi, że to jest program o aktywności seniorów, który ma zachęcić innych, by wyszli z domu - dodał.

Przyznał jednak, że, jak się okazało, realia odbiegały od oczekiwań. Kuracjusz stwierdził, że atrakcjom, jakie na nich czekały towarzyszyły… ekstremalne warunki. Dodał, że nie przywykł, by w tym wieku poruszać się starymi pojazdami w dodatku w nie najlepszym stanie. Dodał jednak, że zdobyłby się na ponowny udział, gdyby wcześniej przedstawiono sobie uczestników.

Niemniej przyznał, że spotkał się z dużą sympatią widzów i internautów, których ujęła jego szczerość. I to właśnie ze względu na fanów, by ich nie zawieść, zdecydował się wystąpić w świątecznym, wielkanocnym odcinku "Sanatorium miłości".

Czekacie na świąteczną odsłonę programu?

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta