"Sanatorium miłości": Ryszard chce "odbić" Małgosię Markowi?

Nareszcie emocje! Jak można było spodziewać, gdy zbierze się razem obcych sobie ludzi, choćby najbardziej sympatycznych i dobrze wychowanych, to muszą pojawić się tarcia. I zaczyna się dziać.

"Sanatorium miłości": Ryszard chce "odbić" Małgosię Markowi?
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Basia Żelazko

Tymczasem Ryszard (zwany przez widzów Marudą) już otwarcie mówi o konflikcie ze swoim współlokatorem Leszkiem. "Jesteśmy razem, ale żyjemy obok, każdy robi swoje". Ryszard nie dogaduje się nie tylko z Leszkiem, ma pretensje także… do reszty kuracjuszy.

- Przy takiej zbieraninie przypadkowych ludzi i charakterów, trzeba mieć szczęście, by trafić na ludzi, którzy się w życiu ustabilizowali. A tutaj trafiłem na wręcz cos innego – szaleństwo – powiedział do kamery. Potem, podczas wspólnego gotowania, powiedział, że nie zje nic z dań przygotowanych przez jego koleżanki i kolegów, bo... "nie widział ich wyników badań na nosicielstwo".

Widzowie dowiedzieli się także, że Ryszard K. (sportowiec) nie lubi się z Markiem. Trochę też z tego powodu zaprosił jego wybrankę, Małgorzatę, na randkę. Małgorzata cieszy się powodzeniem wśród kuracjuszy, najcieplejsze uczucia żywi do niej właśnie Marek, który nie odstępuje jej na krok.
Ryszard był bardzo zadowolony ze swojego fortelu, jednak Małgosia nie zostawia nadziei: "będziemy tylko znajomymi".

Małgosia najwyraźniej nie jest zrażona ciągłym "naskakiwaniem" jej, kontrolowaniem i towarzyszeniem przez cały dzień. W rozmowie z koleżanką przyznaje, że Marek przyjedzie do niej do domu po zakończonym programie i pozna jej czworonożnych domowników.

W kolejnym odcinku mamy poznać Królową i Króla Turnusu. Co właściwie wiąże się z tymi tytułami? To nie do końca jest jasne, ale scenariusz tego formatu od początku nie był jego mocną stroną. Na szczęście jest kilku kuracjuszy, którzy zdołali zaskarbić sobie sympatię widzów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)