Bulwersująca deklaracja Katarzyny Bratkowskiej, która zapowiedziała w telewizyjnym programie, że zamierza dokonać aborcji, wywołała prawdziwą burzę. Słowa oburzenia pod adresem feministki padły nie tylko ze strony organizacji i mediów związanych z Kościołem katolickim, ale też kojarzonej z liberalnymi poglądami dziennikarki TVN 24, Moniki Olejnik. Gospodyni radiowej audycji "7 dzień tygodnia" poruszyła ten temat w rozmowie z politykami, wytykając przy okazji Bratkowskiej brak wiedzy o antykoncepcji.