Monika Olejnik skrytykowana przez modowego blogera. "Ta okładka pachnie kłamstwem"
Monika Olejnik
None
Najnowszą okładką magazynu "Viva!" Monika Olejnik udowodniła, że jest odporna na wszelką krytykę. Po tym, jak szerokim echem odbił się ostatni retusz dziennikarki TVN, jaki zafundowali jej graficy tygodnika "Newsweek", nikt się nie spodziewał, że Olejnik po raz kolejny pójdzie tą samą drogą. A jednak. Cudownie wygładzona cenzorka polityków z seksownie rozchylonymi ustami kusi czytelników kolorowego magazynu. Nauczona jednak doświadczeniem Olejnik wyprzedza krytykę internautów, zamieszczając na facebookowym profilu przesłanie do hejterów: "Autorom głupich komentarzy dedykuję te zdjęcia - przed retuszem. Zawistnicy, idźcie pobiegać..." - pisze pod dwoma zdjęciami z sesji.
Ofensywę Olejnik widać też w rozmowie z Piotrem Najsztubem, w wywiadzie nijakim, z którego bardziej niż słowa, w pamięć zapadają zdjęcia. Gwiazda TVN24 krytykuje na łamach magazynu m. in. pseudodziennikarzy, którzy "leczą kompleksy kłamstwami na jej temat".
Jak jednak zauważa znany modowy bloger, Tobiasz Kujawa, najnowsza okładka z udziałem Olejnik to właśnie nic innego, jak kłamstwo, które razi w oczy tym bardziej, że dotyczy jednej z najbardziej poważanych dziennikarek w Polsce. Co jeszcze Kujawa zarzucił gospodyni "Kropki nad i"?
KM/AOS