książę harry(strona 2/4)

Brytyjczycy zdecydowali, że zamiast tkliwej historii Harry'ego wolą zobaczyć kolejny odcinek ulubionego serialu. Wyniki oglądlności najnowszego wywiadu Susseksa, związanego z promocją jego biografii, nie zostawiają wątpliwości, a internauci mają używanie.

Jeremy Clarkson w swoim felietonie pisał, że nienawidzi Meghan do tego stopnia, że najchętniej zobaczyłby, jak nago paraduje ulicami w czasie publicznego linczu. Obrzydliwy komentarz wywołał skandal. Harry w końcu zabrał w tej sprawie głos.

10 stycznia na półki księgarń trafi autobiografia księcia Harry'ego zatytułowana "Spare". Nikt chyba nie ma wątpliwości, że stanie się ona wydawniczym hitem. W sieci pojawiły się już fragmenty książki. W jednym z nich Harry wyznał, że żałuje obejrzenia sceny seksu Meghan Markle w popularnym amerykańskim serialu "W garniturach".

Wygląda na to, że netfliksowa seria "Harry i Meghan" to był dopiero początek. Książę, po latach milczenia, w końcu ma odwagę otwarcie mówić o krzywdach, jakie wyrządziła mu rodzina królewska. Udzielił dwóch telewizyjnych wywiadów.

Kluczowa zasada w rodzinie królewskiej: nie komentuj publicznie plotek, nie zaogniaj sytuacji. Ale i tak nie dało się ukryć, jak na dokument Netfliksa zareagowała księżna Kate.

Serial Netfliksa "Harry i Meghan" pokazał moment, w którym Harry dostał pierwszy SMS od brata po wywiadzie z Oprah Winfrey. Książę złapał się za głowę.

Meghan Markle przed poznaniem Harry'ego była aktorką popularnego kanadyjskiego serialu. Rozpoznawalność nie była jej obca, więc często robiono jej zdjęcia na ulicy. Dopiero związek z księciem wymógł na niej inne podejście do tego.

Kilka dni temu na Netfliksie zadebiutował długo wyczekiwany dokument o Meghan i Harrym, w którym opowiadają, dlaczego porzucili swoje królewskie życie. Produkcja, podobnie jak głośny wywiad małżonków dla Oprah Winfrey, wywołała medialną burzę. Serialu wciąż nie skomentował jednak Pałac Buckingham i najprawdopodobniej wcale tego nie zrobi. Dlaczego?

Od kilku dni widzowie Netfliksa mogą oglądać dokumentalny serial "Harry i Meghan", którego bohaterowie opowiadają, dlaczego porzucili królewskie przywileje i obowiązki. W produkcji amerykańskiego giganta pokazali także niepublikowane dotąd prywatne zdjęcia m.in. z halloweenowej imprezy. Nie są na nich sami.

Na platformie Netflix zadebiutował miniserial dokumentalny "Harry & Meghan", w którym syn króla Karola III i jego żona po raz pierwszy opowiedzieli o niektórych wątkach z życia prywatnego. Ekspert od mowy ciała zauważył, że przy niektórych tematach Harry przejawiał oznaki "nerwowości" i "zawstydzenia". Zachowanie Meghan również było dla niego bardzo czytelne.

Na Netfliksa trafiły pierwsze trzy odcinki serialu dokumentalnego "Harry i Meghan". Produkcja była zapowiadana jako "ich wersja wydarzeń", więc fani rodzinnych dram i skandali wewnątrz rodziny królewskiej zacierali ręce. Niestety... zawiodą się. W trzech godzinach zwierzeń, opowieści i historii brakuje "mięsa".

Podobno Karol po obejrzeniu "The Crown" wściekł się na Harry'ego. Chce go odciąć od rodziny królewskiej raz na zawsze.

Już wkrótce na platformie Netfliksa pojawi się osobisty dokument o życiu Harry'ego i Meghan po odejściu z rodziny królewskiej. W zwiastunie produkcji pojawiła się masa ich prywatnych zdjęć. Na jednym z ujęć widać, że Meghan rozpłakała się przed kamerami.

Meghan i Harry, mimo że zdecydowali się zrezygnować z życia na świeczniku, od czasu do czasu pokazują się publicznie. Muszą mieć jednak ku temu ważny powód. A ten ostatnio się nadarzył. W krótkim wideo wzruszająco podziękowali Eltonowi Johnowi za jego karierę. Jednak dopiero to, co zrobili na końcu filmiku, prawdziwie rozczula.

Jak twierdzą zachodnie media, książę Harry i Meghan Markle mieli dokonać dramatycznego zwrotu w sprawie swoich projektów na Netfliksie. Wszystko z racji śmierci królowej Elżbiety II.

Jak informuje Reuters, Netflix wstrzymał prace nad filmem animowanym "Pearl". Jego producentką wykonawczą jest Meghan Markle.

Film o słoniach i książka dla dzieci. Po ucieczce z pałacu Meghan wciąż szuka na siebie pomysłu. Strona internetowa Susseksów poinformowała właśnie, że żona Harry'ego zajmie się zupełnie nowym projektem.

We wtorek poznaliśmy produkcje nominowane do tegorocznego rozdania nagród Emmy. Najwięcej szans na zdobycie statuetki ma "The Crown". Jednak najbardziej zadziwia fakt, że o Emmy powalczy też głośny wywiad Harry’ego i Meghan u Oprah Winfrey.