To mogło umknąć widzom. Ekspert mowy ciała wyjaśnił zachowanie Harry'ego i Meghan
Na platformie Netflix zadebiutował miniserial dokumentalny "Harry & Meghan", w którym syn króla Karola III i jego żona po raz pierwszy opowiedzieli o niektórych wątkach z życia prywatnego. Ekspert od mowy ciała zauważył, że przy niektórych tematach Harry przejawiał oznaki "nerwowości" i "zawstydzenia". Zachowanie Meghan również było dla niego bardzo czytelne.
09.12.2022 | aktual.: 09.12.2022 11:19
Darren Stanton, ekspert od mowy ciała, w rozmowie z "New York Post" zwrócił uwagę na kilka istotnych szczegółów, które zwykłym widzom mogły umknąć podczas seansu "Harry & Meghan". W jednym z odcinków książęca para opowiedziała przed kamerami o pierwszej randce i tym, jak poznali się za pośrednictwem Instagramu.
- Opowiadając o ich pierwszej randce, książę Harry zaczął się trochę czerwienić, co jest związane z zażenowaniem. Następnie zaczął dotykać swojej twarzy i nosa – to sygnały, które określa się mianem gestów uspokajających - mówił Stanton.
Ekspert wyjaśnił, że te gesty dodają pewności siebie, gdy mówimy o czymś, co może sprawić, że dana osoba poczuje się nieswojo. - Kiedy myślimy o jakimś wspomnieniu, nieświadomy umysł wierzy, że je przeżywamy, dlatego przywołuje wszystkie emocje, które dana osoba wtedy odczuwała - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stanton zauważył także, że kiedy Harry przejawiał oznaki nerwowości, Meghan była całkowicie spokojna i opanowana. – Nie zapominajmy, że jako aktorka jest bardzo przyzwyczajona do takich wypowiedzi przed kamerą. Wie, jak pokazać się z jak najlepszej strony - stwierdził ekspert.
Innym poruszanym w serialu wątkiem było porównywanie Meghan Markle do księżnej Diany. - Kiedy Harry mówił o Meghan, nie widziałem żadnych oznak zwodniczego zachowania ani tego, że udawał swoje emocje przed kamerami. Jego mowa ciała i zachowanie wydają się całkowicie zgodne z tym, co myśli. Z jego komunikacji niewerbalnej wynika, że naprawdę wierzy, że Meghan jest podobna do Diany - oświadczył Stanton.
Ekspert nie miał też wątpliwości, że Meghan była zakłopotana, gdy opowiadała o pierwszym spotkaniu z Kate Middleton i księciem Williamem. Aktorka uściskała wtedy przyszłą szwagierkę, co dla Kate było nie na miejscu.
- Kiedy Meghan mówiła o tej chwili, zauważyłem, że jej brwi uniosły się, a jej twarz opadła. Było to połączenie emocji zakłopotania i wstydu - mówił ekspert od mowy ciała, przypominając, że Meghan przed kamerą towarzyszyły te same uczucia, które miała przy spotkaniu z Kate.