Stało się. Książęce rewelacje przegrały z serialem

Brytyjczycy zdecydowali, że zamiast tkliwej historii Harry'ego wolą zobaczyć kolejny odcinek ulubionego serialu. Wyniki oglądlności najnowszego wywiadu Susseksa, związanego z promocją jego biografii, nie zostawiają wątpliwości, a internauci mają używanie.

Autobiografia Harry'ego zatytułowana  "Spare" trafi do sprzedaży 10 stycznia
Autobiografia Harry'ego zatytułowana "Spare" trafi do sprzedaży 10 stycznia
Źródło zdjęć: © Twitter

W miniony weekend amerykańska stacja CBS i brytyjska ITV wyemitowały wywiad księcia Harry'ego, w którym wrócił do tematów poruszonych w swojej autobiografii zatytułowanej "Spare". Młodszy z synów Karola III w rozmowie z Tomem Bradbym opowiedział o ciemnych kulisach życia w brytyjskiej rodzinie królewskiej oraz powodach rezygnacji z monarszych przywilejów i obowiązków. Harry wprost zarzucił Pałacowi Buckingham zdradę, a ojcu i bratu brak jakiejkolwiek woli pojednania.

Choć to nie pierwszy raz, kiedy Susseksowie przedstawiają światu swoją wersję wydarzeń (zaczęli wiosną 2021 roku w głośnym wywiadzie dla Oprah Winfrey, niedawno zrobili to też w dokumentalnej serii Netfliksa), wygląda na to, że tym razem brytyjska opinia publiczna nie śledzi tych wyznań z zapartym tchem. Najlepiej świadczą o tym wyniki oglądalności wyemitowanego w niedzielę wieczorem wywiadu księcia Harry'ego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Harry i Meghan otrzymali wyróżnienie na gali w nowym Jorku

Jak informuje na swoich internetowych stronach brytyjski dziennik "Metro", powołując się na dane oglądalności zebrane przez agencję BARB (Broadcasters' Audience Research Board Limited), wywiad z Harrym wyemitowany w wieczornym pasmie ITV, zgromadził przed telewizorami nieco ponad 4 miliony widzów.

To liczba nie tylko daleko odbiegająca od wspomnianego już głośnego wywiadu Meghan i Harry'ego dla Oprah Winfrey, który obejrzało ponad 12 mln widzów, ale i wynik gorszy od tego, jaki uzyskał nadawany w tym samym czasie co wywiad księcia serial BBC.

Premierowe odcinki serialu dramatycznego "Happy Valley" z Sarah Lancashire w roli głównej oglądało 5,25 mln widzów. Internauci nie omieszkali skomentować sprawy w mediach społecznościowych. Złośliwi pisali, że Harry przegrał z przywołaną powyżej aktorką, odtwórczynią głównej roli w popularnym serialu. Nie da się ukryć, że brytyjscy użytkownicy Twittera mieli używanie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe aferyrozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (41)