Wojna na paski TVP z TVN. Padają oskarżenia, ale absurd goni absurd
TVP od dłuższego czasu jest krytykowane przez widzów za stosowanie absurdalnie brzmiących pasków informacyjnych. Telewizja publiczna zdecydowała się odbić piłeczkę i wytknąć bezpośredniemu konkurentowi stosowanie podobnych praktyk. Zdaniem ekspertów, argumenty TVP nie wydają się być jednak zbyt mocne i konkretne.
Po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) w 2015 r. i stanowiska prezesa TVP przez Jacka Kurskiego (2016 r.) ciągle padają krytyczne słowa i oskarżenia o prowadzenie przez telewizję publiczną propagandy i retoryki na korzyść rządzących. Najwięcej zarzutów pojawiało się w stronę redakcji serwisu "Wiadomości". Dla wielu widzów i internautów paski z tytułami materiałów stały się na tyle abstrakcyjne, że urosły do rangi mema, stworzono internetowe generatory takich pasków.
Towarzystwo Dziennikarskie i Rada Etyki Mediów również negatywnie oceniały pracę redaktorów "Wiadomości". W ich ocenie w czasie wyborów prezydenckich w praktyce prowadzili kampanią wyborczą Andrzeja Dudy.
TVP Info również potrafiło dość często zahaczać o absurd, uderzając paskami w ugrupowania lewicowe i Koalicję Obywatelską (KO). Redakcja informacyjna stacji publicznej starała się wybielać i pokazywać w jak najlepszym świetle rządzących, kreując przeciwników na agresorów, którzy szkodą interesom Polski. Dobrymi przykładami są paski dotyczące ostatnich wydarzeń.
Nietrafione paski TVP Info
Ostatnie protesty po wyroku TK ws. aborcji w związku ze stwierdzeniem nieodwracalnego uszkodzenia płodu dały pole do popisu w kreowaniu pasków. Podczas posiedzenia Sejmu 27 października, gdy posłowie opozycji zaczęli protestować w trakcie obrad, TVP Info podało, że "lewicowy faszyzm niszczy Polskę". Określenie to jest bezzasadne, ponieważ faszyzm to doktryna polityczna skrajnie prawicowa lub hybrydowa, ale nie lewicowa.
Protest posłów i posłanek określono też "atakiem opozycji na PiS", co też jest sprzeczne z definicją protestu politycznego, który ma zazwyczaj charakter symboliczny. Opisywano również, że "opozycja chce sparaliżować państwo/sejm", co jest hiperbolizacją rzeczywistości. Rolą opozycji jest krytyka działań rządzących, o ile nie narusza przy tym prawa ani zasad gry wyborczej i parlamentarnej.
TVP zauważyło, że TVN używa pasków w taki sam lub gorszy sposób i postanowiło wytknąć niewłaściwe zastosowanie w artykule. Portal tvp.info pisze o "obsesji TVN24" i "paskach grozy". Skupia się przy tym na opisywaniu przez konkurenta wydarzeń po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Jedna linia w TVN24
Należy zauważyć, że TVN24 często stosuje w ostatnich dniach stwierdzenie "Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej" - nie tylko w paskach, ale też tekstach na stronie. Przypomnijmy, że Przyłębska jest prezes TK od grudnia 2016 r., więc wyrok w sprawie dotyczącej aborcji zapadł pod jej prezesurą. Można jednak dywagować, czy zwrot nie został nadużyty.
"Od kilku dni na tzw. paskach to właśnie jej przypisuje się złe intencje. Według informacji portalu tvp.info sprawą zająć się ma Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji" - czytamy na tvp.info.
Przy stosowaniu pasków informacyjnych TVN24 skupia się na konsekwencjach wyroku TK. Podkreśla, że "kobiety urodzą dzieci z ciężkimi wadami". Jednak zdaniem redaktorów tvp.info jest to sianie niepotrzebnej paniki i nakręcanie antyrządowych nastrojów.
Podane poniżej przykłady pasków nie pojawiały się wyłącznie w celach informacyjnych. Zapowiadały tematy poruszane w programach opiniotwórczych, reportażowych czy publicystycznych.
Oskarżenia TVP wobec TVN24 wielu osobom mogą wydać się niemerytoryczne, a sam materiał opublikowany na stronach TVP.info zwyczajnym rewanżem. Trzeba przyznać, że obie stacje za bardzo popuściły jednak wodze fantazji i ostatnio zamiast informować, bardzo często skupiają się na opiniowaniu. Co oczywiście przestępstwem nie jest, ale może prowadzić do eskalacji konfliktu, który od kilku dni wstrząsa Polską.
