szymon hołownia

W środę, 24 kwietnia, w programie "W punkt" Katarzyna Gójska zaprosiła do studia czterech polityków i w debecie poruszyła m.in. sprawę związaną z pismem skierowanym do Sejmu przez Julię Przyłębską i oświadczeniem marszałka Hołowni, że nie wykona postanowienia Trybunału Konstytucyjnego.

W grudniu i styczniu obrady Sejmu cieszyły się ogromną popularnością. Widzowie śledzili je na żywo na kanale YouTube. Odsłon i subskrypcji przybywało w zaskakującym tempie. Teraz jednak popularność sejmowych obrad spada. Nawet tak głośny temat jak aborcja nie przyciągnął widzów.

Sejmowy kanał na YouTubie może pochwalić się sporą liczbą subskrybentów, lecz widać, że widzowie nie oglądają już tak masowo posiedzeń plenarnych. Mniejszą popularnością cieszą się także występy marszałka Szymona Hołowni, jeszcze do niedawna mające sporo odtworzeń.

Joanna Racewicz skomentowała na Instagramie środowy protest rolników. Dziennikarka nie gryzła się w język, krytycznie odnosząc się do sposobu, w jaki zachowują się rolnicy.

5 marca marszałek sejmu Szymon Hołownia podjął decyzję o tym, że projekty dotyczące aborcji będą procedowane w Sejmie 11 kwietnia, już po pierwszej turze wyborów samorządowych. Tę decyzję skrytykowała Martyna Wojciechowska.

Kinga Rusin szusuje właśnie na nartach za granicą, ale święty spokój zakłócają jej bieżące wydarzenia w ojczyźnie. Bardzo emocjonalnie zareagowała na wyniki dziennikarskiego śledztwa dziennikarza WP, dotyczące antypisowskiego hejtera, Pablo Moralesa. Dostało się symetrystom.

Dawny prezenter TVP Info Miłosz Kłeczek szybko odnalazł się na antenie TV Republika. W styczniu został gospodarzem dwóch programów "Wysokie napięcie" i "Miłosz Kłeczek zaprasza". W tym drugim formacie, we wtorek 20 lutego, wziął na celownik marszałka Sejmu Szymona Hołownię.

Marcin Prokop był konferansjerem na wydarzeniu transmitowanym na żywo przez TVN. Nie obyło się bez drobnych wpadek, które prowadzący szybko obracał w żart. A przy okazji żartobliwie schlebił marszałkowi Sejmu.

TVP wyemitowała w czwartek wieczorem rozmowę Zbigniewa Łuczyńskiego z marszałkiem Sejmu, Szymonem Hołownią, która ukazała się tuż po programie "19:30". Wywiad wywołał falę komentarzy w mediach społecznościowych. Krytyka dotyczyła zwłaszcza prezentera TVP. Pojawiły się porównania do Danuty Holeckiej.

W najnowszym wywiadzie marszałek Sejmu Szymon Hołownia, mówiąc o TVP za czasów "dobrej zmiany", nie bawił się w dyplomację. Właściwie mocniej uderzyć się nie dało. Polityk odniósł się także do kontrowersyjnych zmian wprowadzonych przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza.

W sylwestrowym "Dzień Dobry TVN" gościem Doroty Wellman i Marcina Prokopa był Szymon Hołownia. Marszałka Sejmu przepytali gospodarze "DDTVN", a także zaproszeni przedstawiciele młodego pokolenia. Po programie Prokop umieścił na Instagramie dowcipne, pamiątkowe zdjęcie.

Szymon Hołownia w latach 2008-2019 wraz z Marcinem Prokopem współprowadził w TVN bardzo popularny program "Mam talent". W sylwestrowym wydaniu "Dzień Dobry TVN", w którym był gościem, został zapytany, czy wyobraża sobie, że może jeszcze wrócić do świata mediów.

30 grudnia TVN zaprosił widzów na "wydarzenie przedsylwestrowe". Gwiazdy polskiej sceny muzycznej zaśpiewały covery najpopularniejszych hitów. Gospodarzami programu byli Marcin Prokop oraz Wojtek Łozowski. Prokop nie byłby sobą, gdyby nie skorzystał z okazji, by zażartować z Szymona Hołowni.

Marcin Prokop zdradził, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia pojawi się w "Dzień dobry TVN". Prezenter dodał, że nie zabraknie niewygodnych pytań dla polityka i byłego kolegi ze stacji.

Paweł Kukiz znów użył mediów społecznościowych, aby uderzyć w osobę publiczną. Tym razem padło na Szymona Hołownię. Komentarz internauty raczej mu się nie spodobał.

"Nazywają to Sejmflix" - pisze BBC o fenomenie, jakim jest ogromna widownia obrad polskiego parlamentu, zwłaszcza tych prowadzonych przez marszałka Szymona Hołownię. Brytyjskie media poinformowały też o nadchodzących pokazach w warszawskiej Kinotece.

W środę o godz. 17:00 warszawska Kinoteka rozpoczęła rezerwację miejsc na transmisję obrad sejmowych na dużym ekranie zaplanowaną na poniedziałek, 11 grudnia. Zainteresowanie było ogromne - wszystkie miejsca zniknęły z systemu w ciągu kilkunastu minut.

Adrian Klarenbach słynie z ciętego języka i kąśliwych uwagach. Ich ofiarą padają najczęściej politycy opozycyjni wobec rządu PiS. Tym razem pracownik TVP Info zakpił z Marszałka Sejmu Szymona Hołowni.

Tego jeszcze w Polsce nie było: obrady Sejmu będzie można zobaczyć w kinie. Stukanie laski marszałkowskiej wybrzmi w warszawskiej Kinotece już w najbliższy poniedziałek rano. Zainteresowanie seansem jest tak duże, że placówka nie wyklucza regularnych projekcji.

Choć dni TVP w tym kształcie wydają się policzone, na Woronicza dalej stosuje się te same metody. Chodzi o Szymona Hołownię, który - jak kiedyś Donald Tusk - został pokazany w "diabelskiej" wersji.