Fala komentarzy po wywiadzie Zbigniewa Łuczyńskiego z Szymoną Hołownią. Padły porównania do Holeckiej
TVP wyemitowała w czwartek wieczorem rozmowę Zbigniewa Łuczyńskiego z marszałkiem Sejmu, Szymonem Hołownią, która ukazała się tuż po programie "19:30". Wywiad wywołał falę komentarzy w mediach społecznościowych. Krytyka dotyczyła zwłaszcza prezentera TVP. Pojawiły się porównania do Danuty Holeckiej.
Ekipa TVP odwiedziła marszałka Hołownię w bibliotece sejmowej, a wywiad z politykiem prowadził gospodarz czwartkowego wydania "19:30", Zbigniew Łuczyński. Rozmowa zaczęła się od fenomenu sejmowych transmisji, które w nowej kadencji izby wyższej cieszą się niespotykaną jak dotąd popularnością. Marszałek Hołownia, który często spotyka się z zarzutami ze strony opozycji, że zrobił z Sejmu show, tłumaczył na antenie TVP, że większe zainteresowanie Polaków pracą parlamentarzystów to pozytywny trend.
- Nawet ci, którzy często podśmiewają się z tego na sali sejmowej i mówią, że Sejm zmienił się w show, tak po cichu cieszą się z tego i z tego korzystają, bo to, co mówią i to, co mają do przekazania swoim odbiorcom, dociera do większej rzeszy ludzi - stwierdził lider Polski 2050, dodając: - Polacy się cieszą, że mają demokrację, że mogą zobaczyć efekty swojego wyboru na żywo i że nikt niczego przed nimi nie ukrywa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W dalszej części rozmowy poruszono także m.in. kwestie zmian w mediach publicznych, sprawę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika czy trudnej współpracy koalicji rządzącej z prezydentem. Jednak to, co wywołało największe emocje i krytykę komentujących wywiad TVP w mediach społecznościowych, to sposób przeprowadzenia rozmowy przez Zbigniewa Łuczyńskiego.
Dawnemu prezenterowi "Uwagi" TVN wytykano warsztatowe braki i nikłe doświadczenie w rozmowach tej rangi, które wyraźnie raziło zwłaszcza w kontraście z brylującym wśród kamer Hołownią. Trudno było nie odnieść wrażenia, że polityk kompletnie zdominował prowadzącego, a pytania dziennikarza niespecjalnie stanowiły dla niego wyzwanie.
Wywiad Łuczyńskiego zebrał fatalne opinie m.in. wśród komentujących go na platformie X publicystów. "Bardzo to było wazeliniarskie" - oceniła dziennikarka tygodnika "Wprost" Joanna Miziołek, zauważając, że Łuczyński nie nadaje się na prowadzącego.
"Prezenter zajmujący się przez lata sprawami społecznymi nie jest najlepszym pomysłem na prowadzącego wywiad polityczny".
Inni, jak np. Patryk Słowik z WP, tak podsumował rozmowę Łuczyńskiego z Hołownią: "To tylko krok od poziomu wywiadów Danuty Holeckiej z Jarosławem Kaczyńskim. Tragiczne".
Do rozmowy pokazanej w czwartek wieczorem na antenie TVP1 odniósł się także twórca profilu "Oglądam Wiadomości, bo nie stać mnie na dopalacze". Choć on wciąż zauważa wyraźną różnicę między wywiadami Danuty Holeckiej z politykami PiS, a tym co zaprezentował w rozmowie z marszałkiem Łuczyński, to także fatalnie podsumował tę rozmowę.
"Potwierdzam, że to nie jest wywiad, tylko jakiś seans maślanych oczu. Wytrwałem do 8 minuty".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.