BBC o polskim fenomenie oglądania Sejmu. "Polityka i popcorn"

To, co jeszcze do niedawna było internetowym żartem dziennikarza "Nie" i memiarza Michała Marszała, staje się faktem. Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, Centrum Informacyjne Sejmu wydało w piątek zgodę na transmisję kinową obrad na dużym ekranie.

Transmisja pokazywana będzie nie w jednej, ale dwóch salach. Na dodatek jedna z sal będzie przeznaczona na transmisję do samego końca obrad. Nawet jeśli nastąpi to późnym wieczorem czy wręcz w nocy.

- W dalszych planach mamy wszystkie transmisje, co najmniej do 10 stycznia - informowała Wirtualną Polskę Karolina Fornal z działu marketingu i dystrybucji Kinoteki. - Będą się odbywały pod hasłem: "Sejm w kinie: projekt edukacyjno-obywatelski".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomysłodawca wydarzenia Michał Marszał z tygodnika "Nie" mówił o nim niedawno w TVN24. Teraz o pokazach kinowych Sejmu i szalonej popularności, jaką cieszą się w sieci obrady, pisze BBC.

"Nazywają to Sejmflix" - zaczyna swój tekst o bieżącej sytuacji w Polsce dziennikarka Sarah Rainsford.

"Wkrótce ten najnowszy serial, który trzeba obejrzeć, trafi na duży ekran. Zainteresowanie śledzeniem kluczowych wydarzeń, jakie będą miał miejsce w przyszłym tygodniu, jest tak duże, że jedno z głównych warszawskich kin, Kinoteka, pokazuje całość, proponując politykę i popcorn" - pisze BBC.

Rainsford ma na myśli exposé Mateusza Morawieckiego, po którym odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu premiera. Wedle wszelkich szacunków i sejmowej arytmetyki Morawiecki go nie zdobędzie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.