Sejmowy żart staje się rzeczywistością. Hit sieci trafi do kin

Tego jeszcze w Polsce nie było: obrady Sejmu będzie można zobaczyć w kinie. Stukanie laski marszałkowskiej wybrzmi w warszawskiej Kinotece już w najbliższy poniedziałek rano. Zainteresowanie seansem jest tak duże, że placówka nie wyklucza regularnych projekcji.

Szymon Hołownia niewątpliwie błyszczy podczas obrad sejmu
Szymon Hołownia niewątpliwie błyszczy podczas obrad sejmu
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Przemek Gulda

05.12.2023 | aktual.: 05.12.2023 09:36

Od czasu październikowych wyborów w Polsce pojawił się nowy fenomen: ludzie zaczęli masowo oglądać obrady Sejmu. Tego jeszcze nie było. Nie było też oglądania obrad w kinie. Ale będzie. W warszawskiej Kinotece.

Od nudy do złotego przycisku

Do tej pory transmisje debat plenarnych i głosowań były tylko i wyłącznie ustawową koniecznością, na którą mało kto zwracał uwagę. Kanał sejmowy z reguły oglądali najwięksi pasjonaci polityki i dziennikarze. Nie budził jednak większych emocji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystko zmieniło się po wyborach, kiedy na sali zasiedli nowi posłowie i posłanki, a fotel marszałka zajął Szymon Hołownia - telewizyjny showman z wieloletnim doświadczeniem. Materiały z Sejmu zaczęły bić rekordy popularności.

Najzabawniejsze momenty błyskawicznie stawały się memami, wiele z nich było też templatkami, czyli bazą do przeróbek i modyfikacji. Pojawiały się żarty, według których transmisja obrad Sejmu powinna działać jak popularne serwisy streamingowe, w których bohaterom można dawać "donejty", czyli robić przelewy pieniężne. Nie mogło zabraknąć także wersji obrad w popularnym serwisie dla młodych Roblox.

Szaleństwo wokół Sejmu nakręcało się coraz bardziej. Szybko zaczęło być wyraźnie widoczne, a nawet - skrupulatnie policzalne. Internauci kibicowali Sejmowi w zdobyciu "srebrnego przycisku", wyróżnienia przyznawanego przez serwis YouTube użytkownikom, którzy przekroczą granicę 100 tys. subów, czyli obserwatorów. Sejm dość szybko zdobył ten laur. Kolejnym dowodem na popularność transmisji z obrad z pewnością będzie jej wspólne oglądanie w kinie.

Pielęgnowanie obywatelskich zachowań

Wszystko zaczęło się od żartu. W czasie burzliwych obrad ws. powołania komisji ds. rozliczenia nadużyć PiS-u Michał Marszał, internetowy satyryk, związany z tygodnikiem "Nie", prowadzący jeden z najpopularniejszych polskich serwisów memowych, rzucił, że "pooglądałby to w kinie". Na reakcję nie musiał długo czekać: kilka godzin później do Marszała odezwała się dyrekcja warszawskiego kina Kinoteka. Okazało się, że jest zainteresowana pomysłem.

- Umówiliśmy się zupełnie spontanicznie - opowiada o tej inicjatywie Karolina Fornal z działu marketingu i dystrybucji Kinoteki. - Mamy jak najlepsze intencje. Chcemy w ten sposób realizować prawo obywatelek i obywateli do informacji, chcemy popularyzować wiedzę o funkcjonowaniu najważniejszych dla państwa instytucji, chcemy pielęgnować bardzo obywatelskie zachowania. Nie ukrywamy, że ważny jest też dla nas element jednoczący: to, że ludzie będą razem oglądać obrady tak istotnego dla ich codziennego życia organu władzy.

W poniedziałek zaczęły się przygotowania do realizacji tego projektu. Na transmisję w kinie zgodę musi jeszcze wyrazić Centrum Informacyjne Sejmu. Po południu dział prawny Kinoteki zwrócił się tam z prośbą o zgodę na transmisję. Nie uzyskał odpowiedzi do końca dnia. Wszystko ma się wyjaśnić we wtorek.

- Na dobry początek planujemy jednorazowy pokaz w jednej sali - dodaje Fornal. - Ale wygląda na to, że zainteresowanie jest tak duże, że uruchomimy kolejne sale. Nie ukrywam też, że jeśli ten plan wypali, być może będziemy organizować oglądanie obrad Sejmu w sposób cykliczny.

Pierwsze pokazy zaplanowane są w poniedziałek, 11 grudnia, kiedy - według wstępnych zapowiedzi - ma się odbywać próba zdobycia większości przez rząd Mateusza Morawieckiego. Fornal zapowiada, że transmisja w kinie rozpocznie się od samego rana.

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Zobacz także
Komentarze (572)