Premier mówił, że to wytną. "Fakty" jednak pokazały słowa Morawieckiego

- To na pewno TVN wytnie, bo oni są mistrzami cenzury - zapewniał podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki, porównując dziennikarzy "Faktów" do Jerzego Urbana. Kilka godzin później premier doczekał się ze strony TVN i pokazania tych słów, i odpowiedzi.

Wydanie z 4 grudnia poprowadziła Anita Werner
Wydanie z 4 grudnia poprowadziła Anita Werner
Źródło zdjęć: © kadr z "Faktów" TVN

04.12.2023 | aktual.: 05.12.2023 08:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kreowana przez PiS "afera wiatrakowa" dodała wiatru w skrzydła Mateuszowi Morawieckiemu, który - jak sam przyznał podczas konferencji - zaczął coraz bardziej wierzyć w powodzenie misji znalezienia sejmowej większości. Nie da się ukryć, że wrzutka dotyczącą wiatraków (zmniejszająca m.in. minimalną odległość urządzeń od budynków mieszkalnych), która niespodziewanie pojawiała się w projekcie ustawy na temat zamrożenia cen energii, spadła politykom PiS jak z nieba.

Od kilku dni dawna partia władzy, która w ostatnich latach skutecznie sprzeciwiała się rozwojowi farm wiatrowych czy też innych OZE, wraz ze sprzyjającymi jej mediami, starszy Polaków negatywnymi skutkami zapisów, możliwością wywłaszczenia ziem pod budowę wiatraków.

Premier poszedł nawet krok dalej, bo w swoich wystąpieniach przed kamerami nie tylko podgrzewał temat, ale i przypisał TVN celowe przemilczanie tej głośnej "afery". Tym razem nieco się zapędził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Rzecznik słusznie zauważył, że redakcja "Faktów" TVN nie ma żadnego pytania dotyczącego lex Kloska, dotyczącego afery wiatrakowej - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef rządu, nie szczędząc złośliwości pod adresem dziennikarzy redakcji. - Ba, to na pewno TVN wytnie, bo oni są mistrzami cenzury - brnął dalej Morawiecki.

- Chcę powiedzieć, że - tak mnie poinformowano - wtedy, kiedy wybuchła afera wiatrakowa, "Fakty" TVN w ogóle jej nie zauważyły. No to naprawdę godni następcy Jerzego Urbana - powiedział premier, który kilka godzien później doczekał się odpowiedzi ze strony redakcji, a konkretnie Jakuba Sobieniowskiego.

Reporter nie tylko wytknął Morawieckiemu kłamstwo, ale i także odwołał się do wspomnianego szefa propagandy czasów PRL.

- Urban słynął z kłamliwych konferencji prasowych. Dzisiaj na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki nie mówił prawdy. "Fakty" już w zeszłym tygodniu informowały o przepisach ustawy wiatrakowej - podkreślił reporter TVN, pokazując na dowód zapowiedź materiału o kontrowersyjnej ustawie z piątkowych "Faktów" prowadzonych przez Dianę Rudnik.

Diana Rudnik w "Faktach" 1 grudnia
Diana Rudnik w "Faktach" 1 grudnia © Licencjodawca

Następnie Sobieniowski przypomniał, jak wielkim wsparciem m.in. ze strony mediów ojca Rydzyka od lat dysponuje obóz Zjednoczonej Prawicy, pokazując wspólne modlitwy i tańce polityków PiS na ostatnich urodzinach Radia Maryja.

- Na to nie mógł liczyć nawet Jerzy Urban. Nie miał takiego wsparcia peerelowskich mediów, jakie ma dzisiaj PiS ze strony niektórych mediów - podsumował Morawieckiego dziennikarz "Faktów".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (1018)