TVN miażdży "Wiadomości". Przez pięć minut poszli na całość

TVN idzie na całość. W środowym wydaniu "Faktów" bezlitośnie uderzono w TVP i TVP Info. W 5-minutowym materiale pokazano "obiektywność" "Wiadomości", wykorzystując jedynie fragmenty programu telewizji publicznej. Przy okazji otwarcie kpiąc z obsesji dziennikarzy TVP na punkcie Donalda Tuska i jego "niemieckiego" przemówienia.

"To państwo macie prawo wyboru, a Jakub Sobieniowski pokaże, co wtedy, jak wyboru nie ma" - mówiła Anita Werner
"To państwo macie prawo wyboru, a Jakub Sobieniowski pokaże, co wtedy, jak wyboru nie ma" - mówiła Anita Werner
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

12 lipca Marek Suski udzielił wywiadu "Rzeczpospolitej". Na pytanie, czy TVN powinien brać przykład z TVP, poseł i twarz "ustawy anty-TVN" odpowiedział: "Oczywiście, że tak". Chwilę wcześniej na zjeździe Klubów "Gazety Polskiej" Suski stwierdził, że "jeśli się uda tę ustawę przeprowadzić i jakaś część tych udziałów zostanie być może wykupiona też przez polskich biznesmenów, i będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji […]".

Do obu tych wypowiedzi odwołano się w środowych "Faktach" TVN.

- W sejmowej komisji ustawa zyskała większość, ale jeśli wejdzie w życie, to widzowie stracą wszystko. To państwo macie prawo wyboru, a Jakub Sobieniowski pokaże, co wtedy, jak wyboru nie ma - tymi słowy Anita Werner zapowiedziała reportaż, który niektórym na Woronicza może jeszcze długo śnić się po nocach.

W materiale "Bez wyboru" Sobieniowski wykorzystując jedynie montaż złożony z fragmentów programów TVP i TVP Info, pokazał, w jaki sposób dziennikarze TVP kreują rzeczywistość i przedstawiają od kilku tygodni nowego szefa Platformy Obywatelskiej.

- W taki sposób rządowa TV pokazuje posunięcia rządu i tego, co rząd najmocniej krytykuje. Właściwie tylko w taki sposób. Wypowiedzi Donalda Tuska w języku niemieckim są tam, gdzie umieścili je pracownicy rządowej telewizji. A to tylko niewielka próbka tego jak i w jaki sposób są używane - mówił we wstępie do materiału Sobieniowski.

Jego słowa ilustrowały plansze z programami TVP i TVP Info oraz słynne paski w rodzaju "Kampania kłamstwa Donalda Tuska" czy "Powrót Tuska - będzie więcej agresji?". A był to zaledwie początek.

Screen z "Faktów" TVN
Screen z "Faktów" TVN© Materiały prasowe

Przez kolejne 5 minut widzowie "Faktów" oglądali bez żadnego komentarza fragmenty "Wiadomości", "Gościa Wiadomości" i "#Jedziemy", czyli programu publicystycznego TVP Info. W reportażach dziennikarze wychwalali Polski Ład, jednocześnie atakując Donalda Tuska w najmniej spodziewanych momentach.

Jak refren powtarzały się wyimki z jego przemówienia ze stycznia, jakie wygłosił zdalnie na zjeździe partii CDU. Słowa Maksymiliana Maszendy, Macieja Sawickiego czy Danuty Holeckiej poprzeplatano wyrwanymi z kontekstu "danke für alles", "für Deutschland" czy "danke". Do tego dochodziły archiwalne nagrania Tuska w towarzystwie Angeli Merkel oraz ujęcie "zaciśniętej pięści Tuska".

Fakty TVN masakrują rzetelność TVP 28.07.2021

Dla kogoś nieoglądającego na co dzień "Wiadomości" mogło być to dość surrealistyczne doświadczenie, jednak Jakub Sobieniowski nie dopuścił się manipulacji - pisaliśmy o tym wielokrotnie.

W materiale znalazł się też słynny już fragment "Gościa Wiadomości", w którym Edyta Lewandowska z niekłamanym zdziwieniem stwierdziła, że opozycja krytykuje program PiS-u, choć "trudno temu programowi cokolwiek zarzucić".

Screen z "Faktów" TVN
Screen z "Faktów" TVN© Materiały prasowe

Swój reportaż Sobieniowski zakończył wspomnianym na początku cytatem z Suskiego o braniu przykładu z TVP.

- Jednak ciągle jeszcze jest wybór, co się chce oglądać z naciskiem na "jeszcze" - postawił kropę nad "i" dziennikarz "Faktów".

Materiał szybko odbił się szerokim echem m.in. na Wykopie i YouTubie. "Masakra" czy "Prętem po kratach" - komentują internauci.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1701)