Nawet Rachoń wymiękł. Naukowe bzdury w TVP Info

Michał Rachoń w swoim programie "#Jedziemy" nieczęsto przerywa swoim gościom. Jednak nawet dla niego wypowiedzi o "pierdzących dinozaurach", Niemcach, sosnach, wulkanach i szczepionkach okazały się nie do przejścia.

Michał Rachoń jest gospodarzem programu "#Jedziemy" w TVP Info
Michał Rachoń jest gospodarzem programu "#Jedziemy" w TVP Info
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

W czerwcu "#Jedziemy", którego gospodarzem jest Michał Rachoń, świętowało swoje drugie urodziny. W magazynie nadawanym na kanale TVP Info zaproszeni goście omawiają sprawy bieżące. Często nie gryzą się w język i ostentacyjnie krytykują dane zjawiska, wydarzenia czy osoby z życia publicznego. Tak było m.in. w przypadku niedawnego ataku na Donalda Tuska, podczas którego Rachoń nie kwapił się przerwać swoim rozmówcom.

W jednym z ostatnich wydań dyskutowano o unijnej polityce klimatycznej, czyli pakiecie Fit for 55. W skrócie chodzi o redukcję emisji CO2 w Unii Europejskiej o 55 proc. w porównaniu do 1990 r.

Goście Rachonia otwarcie poddali w wątpliwość wpływy człowieka na zmiany klimatyczne, powołując się na dawno obalone "naukowe" mity i dość zaskakujące "teorie".

Jednym z gości programu był Paweł Piekarczyk, wykonawca poezji śpiewanej, związany ze środowiskami "Gazety Polskiej", Radia Maryja i Telewizji Republika. Postulował on, że za emisję dwutlenku węgla do atmosfery odpowiadały dinozaury.

- Gdyby nie wymarły dinozaury, to byśmy musieli płacić Niemcom za każde pierdnięcie w polskim lesie - stwierdził artysta.

- Jak się zorientują, to każą nam płacić za te lasy. I nie będziemy płacić za pierdnięcie dinozaura, tylko za pierdnięcie każdej sosny - kontynuował w dalszej części programu. - A jak przeliczą liczbę sosen, którą mamy, to nie wypłacimy się do końca życia.

- Gadanie o emisji dwutlenku węgla, który jest krzywdzący dla natury poprzez gatunek ludzki, to opowiadanie bzdur - mówił Kodymowski.

Tym samym muzyk powielił popularną i nieprawdziwą narrację mówiącą, że za ogrzewanie atmosfery odpowiedzialne są erupcje wulkanów.

Tu po raz pierwszy wkroczył Rachoń, który próbował ratować sytuację.

- Ten spór się toczy. Ten argument, że niby same wulkany mają prowadzić porównywalną emisję, jest generalnie argumentem nieprawdziwym. Pewnie jak to zsumować… - mówił Rachoń, ale nie zdążył dokończyć, bo przerwał mu Kodymowski.

- Nie jest nieprawdziwy. Wulkany w ogóle emitują stukrotnie czy nawet dwustukrotnie więcej dwutlenku węgla niż wszystko, co jest związane z gatunkiem ludzkim.

Rachoń się nie poddawał.

- Nie, nie, nie, tak to nie wygląda. Ale generalnie spory są prowadzone pomiędzy naukowcami, jaki jest stopień wpływu człowieka na zmiany klimatu. Naukowcy pokazują, że w ciągu ostatnich 150 czy 200 lat taki wpływ miał miejsce - tłumaczył gospodarz programu.

Jednak Kodymowski był nieprzejednany i nie zamierzał ustąpić nawet o krok, poruszając przy okazji wątek antyszczepionkowy.

- Globalne ocieplenie miałoby być wynikiem emisji dwutlenku węgla przez człowieka. Totalna bzdura. Tak samo jak pseudonaukowcy omawiają kwestie szczepionkowe. Ale z perspektywy krajów europejskich chodzi o coś innego - ciągnął muzyk, któremu chodziło o kwestie finansowe.

W dalszej części programu Rachoń wykazał się wyjątkowym opanowaniem i przytoczył twarde dane.

- Jest na ten temat gigantyczny spór. Naukowcy specjalizujący się w tych kwestiach podają zupełnie inne dane. Wulkany mają emitować 0,3 mld ton CO2 rocznie. To ma stanowić 1 proc. emisji ze spalania paliw kopalnych na świecie - tłumaczył Rachoń, który uciął dyskusję.

Prowadzący stwierdził, że ani on, ani jego goście nie są ekspertami od zmian klimatu.

"Wulkany emitują CO2 na lądzie i pod wodą. Z podwodnych wulkanów ulatnia się 66-97 mln ton w ciągu roku. Jednak równoważy to nowo powstała na dnie oceanu lawa, pochłaniająca dwutlenek węgla. W rezultacie podwodne wulkany mają niewielki wpływ na atmosferyczny poziom CO2. Większy wkład mają wulkany lądowe. Ich emisję ocenia się na 242 mln ton na rok. Tymczasem ludzie, spalając paliwa kopalne, emitują obecnie ponad 36 miliardów ton CO2 rocznie [...]" - czytamy na stronie Naukaoklimacie.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (415)