wiedźmin

Liam Hewsworth przygotowuje się obecnie do roli Geralta z Rivii. Zastąpi tym samym Henry'ego Cavilla, który z obsadą "Wiedźmina" rozstał się w ubiegłym roku. Nie wszyscy są jednak zachwyceni nowym głównym bohaterem. Można się o tym przekonać pod postem australijskiego gwiazdora w mediach społecznościowych.

Maciej Musiał zagrał w "Wiedźminie", serialu opartym na sadze Andrzeja Sapkowskiego, u boku Henry’ego Cavilla. Polski aktor w rozmowie z jednym z serwisów przyznał, że otrzymał od amerykańskiego gwiazdora cenną radę. "Super to wspominam" - wyznał Musiał.

Chociaż trzecia odsłona "Wiedźmina" spotkała się z powszechną krytyką, Netflix nie zrezygnował z kury, która być może jeszcze przyniesie mu kilka złotych jaj. Prace nad czwartym sezonem trwają. Kiedy możemy się spodziewać jego premiery?

Debiutujący w 2019 r. amerykański serial na podstawie sagi powieści Andrzeja Sapkowskiego z każdym kolejnym sezonem okazywał się coraz większym rozczarowaniem. Być może gdyby Netflix brał pod uwagę komentarze Polaka, "Wiedźmin" z Henrym Cavillem nie straciłby na jakości. Pisarz znowu narzeka na współpracę z platformą.

Wygląda na to, że strajk aktorów i scenarzystów za oceanem niekoniecznie położył kres wszystkim pracom na planie czwartego sezonu "Wiedźmina". Doniesienia jednego z amerykańskich serwisów to promyk nadziei dla fanów ekranizacji sagi Andrzeja Sapkowskiego.

Henry Cavill po zagraniu trzech sezonów w "Wiedźminie" postanowił odejść z produkcji. Teraz reżyser jednego z odcinków serialu opowiedział o jego odejściu.

"Wiedźmin" pojawił się w streamingu w grudniu 2019 r. Pierwszy sezon serialu był wielkim hitem. Jednak jego oglądalność z sezonu na sezon zaczęła spadać. Okazuje się, że serial nie powiedział ostatniego słowa. Trzeci sezon zaczął zyskiwać na popularności.

Premiera pierwszego sezonu "Wiedźmina" była sporym wydarzeniem w popkulturze. Podekscytowani byli i Polacy, i wszyscy fani historii Geralta, Ciri i Yennefer. Ale im dalej w ten mroczny las, tym gorzej.

Ogromna popularność pierwszych dwóch sezonów "Wiedźmina" pozwalała przypuszczać, że trzeci sezon serialu opartego na twórczości Andrzeja Sapkowskiego będzie przez 2-3 tygodnie najpopularniejszych tytułem Netfliksa. Zwłaszcza w naszym kraju. Tymczasem po kilku dniach w Polsce zdetronizował go erotyczny thriller z RPA "Śmiertelne pożądanie".

Internauci nie są zachwyceni tym, w jaki sposób promuje Netflix trzeci sezon "Wiedźmina". Gigant streamingowy został oskarżony o brak dobrego smaku.

Fandom "Wiedźmina" ma się doskonale i najwyraźniej potrafi Netfliksowi wybaczyć wiele. Świadczą o tym tłumy na łódzkim Wiedźmin Fest. A powodów do przybycia było wiele: Henry Cavill we własnej osobie, Andrzej Sapkowski i takie atrakcje, że, jak to mówią, mózg eksploduje.

Marzyliście o tym, by wyruszyć w podróż na Kontynent? Niebawem będziecie mogli to zrobić - i to prosto z Łodzi. Tuż przed premierą trzeciego sezonu serialu Netfliksa możecie wprost przenieść się do świata Geralta, a jego bohaterów spotkać osobiście.

Koniec niepewności. Wiadomo już, kiedy zobaczymy trzeci sezon "Wiedźmina" od Netfliksa. Ostatnia seria z Henrym Cavillem trafi na platformę w dwóch częściach. Na seans trzeba jednak poczekać do lata.

Jeszcze chwilę temu plotkowano, że Henry Cavill zrezygnował z "Wiedźmina", bo miał ponownie zagrać Supermana. Teraz pojawiły się pogłoski sugerujące, że Netflix pozbył się aktora z powodu "nieodpowiedniego zachowania".

Henry Cavill nie będzie wcielał się w wiedźmina Geralta po emisji trzeciego sezonu "The Witcher". Ta wiadomość rozwścieczyła fanów serialu, którzy uważają, że to właśnie Cavill jest największym atutem tej produkcji. A jest ich wielu, o czym świadczą podpisy pod internetową petycją.

TVP miała szansę zrobić remake "Wiedźmina", który ostatecznie wyprodukował Netflix. Jacek Kurski nie był jednak zainteresowany tym pomysłem. "Co innego gdyby zgłosił się do niego Martyniuk albo Pietrzak" - powiedział Jan Pawlicki, były dyrektor TVP1.

Po pięciu latach oczekiwania widzowie w końcu doczekali się premiery "Władcy Pierścieni: Pierścienie Władzy". Większość zgodnie podkreśla, że dobrze widać wszystkie pieniądze, jakie włożył w swoją produkcję Amazon. To też odróżnia "Pierścienie Władzy" od innych wielkich projektów z rejonu fantasy - "Rodu smoka" i "Wiedźmina". Jest w tym jednak pewien haczyk.

Według rewelacji amerykańskich mediów Michalina Olszańska ma zagrać w trzecim sezonie "Wiedźmina". Ponoć niedawno świętowała urodziny na planie hitu Netfliksa.