Ludzie oburzeni na Netfliksa. Poszło o tekst promocyjny "Wiedźmina"
Internauci nie są zachwyceni tym, w jaki sposób promuje Netflix trzeci sezon "Wiedźmina". Gigant streamingowy został oskarżony o brak dobrego smaku.
"Wiedźmin" to nie tylko kolejna wysokobudżetowa produkcja dla Netfliksa. Serial fantasy oparty na twórczości Andrzeja Sapkowskiego stał się wręcz znakiem rozpoznawczym platformy streamingowej, czymś w rodzaju flagowego projektu, na który przeznacza setki milionów dolarów. I agresywnie go promuje. Jednak nie zawsze ludzie od marketingu mają dobre pomysły.
Jak doskonale wiadomo, Cavill opuścił serial i nie zagra głównej postaci w czwartym sezonie. Aktor ogłosił tę wiadomość w październiku po tym, jak zakończył pracę nad trzecim sezonem, a jego następcą został Liam Hemsworth. Billboardy promujące obecny sezon produkcji wspominają o zbliżającym się odejściu Cavilla, ale w sposób, który zdaniem fanów wyraźnie sugeruje, że wersja postaci Hemswortha będzie gorsza niż Cavilla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tekst reklamowy brzmi: "Tak, on nadal jest Geraltem w trzecim sezonie". Netflix podpisał plakat na Twitterze w następujący sposób: "Na wypadek, gdybyście potrzebowali przypomnienia".
Internauci postanowili bronić Hemswortha. "To po prostu pokazuje zerowy szacunek dla Liama Hemswortha", "Nie mogę uwierzyć, że to jest prawdziwe. To tak jakby pchnęli Liama Hemswortha pod autobus", "To komunikuje, że Netflix nie wierzy w swoje decyzje castingowe. Współczuję Liamowi Hemsworthowi. Jest w sytuacji bez wyjścia" - napisali. Padły też określenia jak "żałosne" czy "kłopotliwe jak diabli".