wiadomości tvp(strona 6/25)

Młody, wykształcony, z dużego miasta. Taki na pewno nie jest przeciętny widz "Wiadomości" TVP, o czym świadczą najnowsze wyniki badań Nielsen Audience Measurement. Zaskoczeniem może być wysokość średnich miesięcznych zarobków takiego statystycznego odbiorcy.

Danuta Holecka prowadziła piątkowe główne wydanie "Wiadomości" TVP, a także rozmowę z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Sposób, w jaki nie reagowała na jego personalne ataki na marszałka Senatu, sprowokował Mariusza Szczygła do mocnych słów pod adresem prezenterki. "Ma bystre oczy snajpera" - napisał w mediach społecznościowych.

Nie trzeba być największym fanem "Wiadomości" czy TVP Info, aby zauważyć, że redakcja telewizji publicznej ma kilku dyżurnych wrogów. Kogo najczęściej atakują pracownicy TVP? Są szczegółowe dane.

W sobotę odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości w miejscowości Końskie. Na wydarzeniu nie mogło zabraknąć ekipy "Wiadomości", która poza relacjonowaniem słów padających z mównicy, oddała głos mieszkańcom, którzy przybyli tłumnie na spotkanie. Przypadkiem były tam radne PiS, które zostały przedstawione jako zwykłe mieszkanki.

Stali widzowie TVP Info wiedzą, że nigdy nie są tam transmitowane konwencje innych partii niż PiS. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź narzuca się sama. Jednak stały ekspert kanału ma na ten temat inną teorię. Internauci złapali go na manipulacji.

Joanna Racewicz od 2018 r. jest związana z Polsatem. Jednak przez dużą część kariery pracowała w TVP. W najnowszej rozmowie dziennikarka nie kryje negatywnego stosunku do telewizji publicznej. Użyła dosadnego określenia.

Pod koniec czwartkowego (7.09) wydania "Wiadomości" Danuta Holecka podzieliła się radosną nowiną, a jednocześnie podziękowała widzom Telewizji Polskiej. Pretekstem były najnowsze wyniki oglądalności, w których wykresy TVP świeciły się na zielono, a konkurencyjne programy i stacje były mocno pod kreską. To nie pierwszy raz w tym miesiącu, gdy "Wiadomości" chwalą się swoimi wynikami.

Widzowie "Wiadomości" zwrócili uwagę na dziwaczną sytuację z udziałem Rafała Stańczyka, do jakiej doszło w jednym z ostatnich wydań serwisu TVP. "Pan korespondent 'Wiadomości' na żywo z Waszyngtonu z placu Green Screen" - nabijają się internauci na widok doklejonego tła. Nie wiedzieli jednak wszystkiego.

Kiedy widzowie "Wiadomości" myślą, że widzieli już wszystko, TVP wyskakuje z kolejnym absurdalnym paskiem. Tak właśnie było we wtorkowym wydaniu serwisu informacyjnego Jedynki. Internauci myśleli, że to fejk.

Anita Werner na koniec wieczornych "Faktów" 1 września podała wyniki oglądalności za sierpień, z których jasno wynikało, że TVN i TVN24 nie ma sobie równych w kategorii programów i stacji informacyjnych. Dzień później Danuta Holecka w "Wiadomościach" zrobiła to samo, mówiąc, że to Telewizja Polska pobiła konkurencję. Jak to możliwe, skoro obie telewizje bazowały na danych Nielsena?

Kinga Kwiecień pracowała w "Wiadomościach" TVP do wiosny 2022 r. Zasłynęła kilkoma wpadkami m.in. zapomniała nazwiska laureatki festiwalu w Opolu podczas relacji na żywo. Dziennikarka opublikowała właśnie post, który może sugerować jej wielki "comeback" do telewizji państwowej.

Do "Szkła kontaktowego" dodzwoniła się pani Magdalena z Krakowa, która między słowami przyznała się do oglądania "Wiadomości". Z jej wypowiedzi jasno wynikało, że ma problem z przyjęciem przekazu TVP, a zwłaszcza tego związanego z "prawdziwą twarzą" Donalda Tuska. Jednemu z prowadzących przywiodło to na myśl żart o szefie PO.

W piątek 18 sierpnia w głównym wydaniu "Wiadomości" pojawił się materiał pt. "Strach Platformy przed trudnymi pytaniami". Wykorzystano w nim znane z TVP Info nagrania z korytarzy sejmowych, które zostały celowo okrojone ze skandalicznych pytań wysłanników telewizji publicznej.

W środowym wydaniu "Wiadomości" (16.08) jednym z najgorętszych tematów były nowe twarze na listach wyborczych środowiska Donalda Tuska. TVP postawiła tezę, że PO sięga po "skompromitowane postacie", podając za przykład m.in. Bogusława Wołoszańskiego, który przez lata tworzył kultowy program Telewizji Polskiej.

Kolejny dzień, kolejne główne wydanie "Wiadomości" poświęcone "zaszczuciu" Adriana Boreckiego. Oplucie dziennikarza TVP było przez dwa dni tematem numer jeden. W piątek Borecki znowu mówił o "szczuciu" na jego osobę, choć tym razem w innym kontekście.

Kolejny dzień, kolejny reportaż "Wiadomości" o opluciu Adriana Boreckiego na wiecu Tuska. W środę 9 sierpnia dla TVP było to najważniejsze wydarzenie dnia, o którym trzeba było poinformować widzów w pierwszej kolejności. Dzień później sprawa wróciła na antenę.

W sobotę 5 sierpnia zakończył się festiwal Pol’and’Rock, który stał się kolejnym pretekstem do politycznej walki. "Fakty" TVN podsumowały go jako święto wolności, miłości i równości. A "Wiadomości" TVP przekonywały swoich widzów, że nie muzyka była tam najważniejsza, a agitacja polityczna i nienawiść do PiS-u.

W czwartkowym (3.08) wydaniu "Wiadomości" jeden z reporterów przygotował materiał o "układzie", jaki ma panować w bytomskim samorządzie. Chodzi o aferę śmieciową, z którą powiązano lokalnego prezydenta z nadania KO. Dziennikarz TVP drążył temat u źródła, ale rzeczniczka prezydenta Bytomia, choć wystąpiła przed kamerą, była wyjątkowo niewspółpracująca.