tvp info(strona 16/35)

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski wciąż prowadzi postępowanie przeciwko mediom, które doprowadziły do rozpoznania Mikołaja Filiksa jako ofiary skazanego pedofila, choć jedno z nich już zamknął i nie poinformował oskarżyciela o jej rozstrzygnięciu. - Sytuacja jest bardzo dziwna, by nie powiedzieć chora - uważa Krzysztof Luft.

"Nie złamiecie mnie" - napisał Bartłomiej Graczak z TVP Info. To w jego programie w poniedziałek Tomasz Trela wygarnął mu, że media publiczne odpowiadają za śmierć syna posłanki PO. Graczak twierdzi, że stał się ofiarą hejtu i publikuje kolejne wpisy na Twitterze oskarżające posłów opozycji.

W poniedziałek 6 marca w programie "Minęła 20" doszło do przepychanki słownej i zagłuszania się nawzajem przez Magdalenę Ogórek i posłankę Nowej Lewicy. To kolejna taka sytuacja w ostatnich dniach, gdy przedstawiciele opozycji oskarżają pracowników TVP o śmierć syna posłanki PO.

W poniedziałek tuż przed 9 rano doszło do ostrej awantury w programie na żywo w TVP Info. Poseł Lewicy nawiązał do głośnej tragedii śmierci syna posłanki PO, za którą opozycja obwinia media publiczne. Oskarżył też TVP o zabicie Adamowicza, po czym ostentacyjnie wyszedł ze studia.

W środowych "Faktach" mówiono m.in. o śledztwie ws. maili Michała Dworczyka, wypadku pociągów w Grecji czy disco polo w Operze Wrocławskiej. Kiedy wydawało się, że to koniec Grzegorz Kajdanowicz pochwalił się oglądalnością stacji. Słupki mówią same za siebie.

Pod koniec 2019 r. Cezary Gmyz pomówił ówczesnego szefa sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Pokrzywdzony wytoczył mu proces i szybko usłyszał satysfakcjonujący go wyrok. Korespondent TVP zasądzone sprostowanie opublikował jednak dopiero 1 marca 2023 r.

Pracownika mediów powinny cechować obiektywizm, bezstronność i kultura. Jeszcze większa odpowiedzialność spoczywa na osobach z mediów publicznych. Zachowanie Jarosława Jakimowicza pokazuje, że nie bierze sobie tego do serca. Przykład? Jego najnowsze komentarze pod wpisem Donalda Tuska.

"Ocena dla tłumacza: mierny", "jego boli gardło", "dramat" czy "nieporozumienie". To najdelikatniejsze określenia, jakie można znaleźć w sieci pod adresem tłumacza wtorkowego przemówienia Joe Bidena w Warszawie, które transmitowała TVP i inne stacje.

Justyna Bryszewska, reporterka znana widzom z anteny TVP3 Olsztyn i TVP Info, dołączyła do grona gospodarzy serwisu "TVP Info Flesz".

Karolina Pajączkowska i jej narzeczony Marcin Nowak na co dzień pracują dla TVP Info i w ostatnich miesiącach sporo czasu spędzili na Ukrainie, relacjonując wydarzenia wojenne. Efektem ich prac jest film dokumentalny, który lada dzień trafi na antenę. Twórcy mają jednak apetyt na więcej.

Nie milkną echa po niezapowiedzianym spotkaniu Joe Bidena z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Zdaniem ekspertów była to bardzo ryzykowna, ale i odważna decyzja prezydenta USA. Swoje trzy grosze dorzuciła Magda Ogórek z TVP Info, której stacja jednoznacznie opowiadała się za zwycięstwem Donalda Trumpa w ostatnich wyborach prezydenckich.

W najnowszej rozmowie Magdalena Ogórek uderzyła w "Fakty" TVN. Zarzuca ona stacji nierzetelność i sugeruje manipulację. W ten sposób broni redakcyjnego kolegę i swój autorytet. Mowa o kompromitującym wywiadzie Bronisława Wildsteina z ministrem Czarnkiem.

Widzowie TVP Info na pewno zauważyli, że Magdalena Ogórek przejawia zastanawiającą niechęć do opozycji. W jednym z ostatnich odcinków "W tyle wizji" wraz z Marcinem Wolskim drwiła z posłów opozycji. Jej wypowiedź jednoznacznie pokazała, że ma wyjątkowo krótką pamięć.

Magdalena Ogórek jest jedną z twarzy TVP Info, którą promowała podczas czwartkowej konferencji ramówkowej stacji. W rozmowie z dziennikarzami ubolewała nad hejtem w sieci i atakami na publiczną stację. W jednym jednak Ogórek znajduje pocieszenie.

Jarosław Jakimowicz od kilku lat jest twarzą telewizji publicznej, która w teorii służy całemu społeczeństwu i przedstawia treści w sposób bezstronny i wyważony. Oglądając Jakimowicza w TVP Info, trudno go posądzić o realizowanie tej misji. Na jeszcze więcej pozwala sobie na Instagramie, gdzie wręcz kipi nienawiścią i wygłasza radykalne hasła.

Niefortunny spot Platformy Obywatelskiej, w którym wyjęto z kontekstu słowa premiera Morawieckiego, stał się paliwem dla TVP Info. Oburzenia nie zamierzała kryć Danuta Holecka. Prowadząca "Minęła dwudziesta" dobitnie pokazała swoje zdegustowanie w słownej utarczce z posłem PO.

Zapraszając do studia Roberta Kwiatkowskiego, pracownicy TVP Info muszą mieć się na baczności. Poseł lewicy znany jest z tego, że w swych wypowiedziach nie oszczędza telewizji publicznej. Tak było i tym razem. Członek Rady Mediów Narodowych nie zamierzał się hamować i wprawił prowadzącą w osłupienie. Wygarnął, co myśli o metodach TVP.