Anna Popek miała "błagać o posadę". Gwiazda TVP ma się czego obawiać?
Anna Popek jest gwiazdą TVP od 20 lat. Jednak w mediach od jakiegoś czasu pojawiają się pogłoski sugerujące, że boi się kadrowej miotły nowego prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza. Jaka jest prawda? Dziennikarka odniosła się do plotek.
Anna Popek miała "błagać o posadę". Gwiazda TVP ma się czego obawiać?
Widzowie znają ją doskonale m.in. z takich programów jak "Kawa czy herbata", "Dzień dobry, Polsko" czy "Pytanie na śniadanie". Od jakiegoś czasu wita Polaków w porannym paśmie TVP Info "Wstaje dzień" oraz partneruje Jarosławowi Jakimowiczowi w kontrowersyjnym "W kontrze".
Ulubienica widzów
54-letnia Popek ma ogromną rzeszę fanów. Zarówno przed telewizorami, jak i w sieci. Na Instagramie śledzi ją bez mała 60 tys. internautów, którzy chętnie wchodzą z nią w interakcję i na bieżąco śledzą wrzucane przez nią materiały. A tych jest mnóstwo, bo Popek publikuje wiele zdjęć i filmów zza kulis swojej pracy w TVP
Grała nogą
Anny Popek oczywiście nie mogło zabraknąć na prezentacji wiosennej ramówki TVP, która odbyła się w czwartek 16 lutego. 54-letnia dziennikarka dosłownie błyszczała na czerwonym dywanie. Popek zjawiła się bowiem w śnieżnobiałej wieczorowej sukni z misternymi zdobieniami. Wyszywany złotą siateczką i połyskującymi nićmi dekolt, a także głębokie rozcięcie odsłaniające zgrabną nogę Popek robiły wrażenie. Całości dopełniły białe falbany pełniące funkcję rękawków.
Przerwała milczenie
I to właśnie na czerwonym dywanie przydybał ją reporter Pomponika, który miał dla niej w zanadrzu trudne pytanie. Chodziło mianowicie o krążące od jakiegoś czasu plotki, jakoby Popek miała ze strachu przed utratą pracy "chodzić i błagać o posadę". Co na to dziennikarka? - Ludzie mówią bardzo różne rzeczy. Jeśli jednak ktoś zna swoją wartość, jest osobą wykształconą, doświadczoną i znającą swój zawód, to na takie rzeczy nie zwraca uwagi - odparła Popek.
"Nie życzę wam tego"
- Niektórzy widzowie też to rozumieją i widzą te ukryte mechanizmy pewnych komunikatów, które się pojawiają. Bardzo łatwo jest zepsuć komuś opinię, rozpuszczając plotki - dodała Anna Popek. - Myślę, że wielu widzów tego doświadczyło, choć nie życzę wam tego. Jednak myślę, że każdy ponosi konsekwencje swoich działań.