Festiwal min Holeckiej nie miał końca. Poseł Platformy doprowadził ją do pasji
15.02.2023 23:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niefortunny spot Platformy Obywatelskiej, w którym wyjęto z kontekstu słowa premiera Morawieckiego, stał się paliwem dla TVP Info. Oburzenia nie zamierzała kryć Danuta Holecka. Prowadząca "Minęła dwudziesta" dobitnie pokazała swoje zdegustowanie w słownej utarczce z posłem PO.
Chodzi o filmik Platformy, jaki trafił na Twittera partii 13 lutego. Mowa konkretnie o padających tam słowach Mateusza Morawieckiego, który mówi: "Polska jest gotowa do odmrażania, poprawiania relacji rosyjsko-polskich". Premier szybko się do niego odniósł, twierdząc, że jego wypowiedź wyrwano z kontekstu. Na dowód na jego Twitterze opublikowano większy fragment nagrania, z którego wynika, że przytoczył on słowa Donalda Tuska z 2008 r.
- Donald Tusk był z wizytą u prezydenta Putina i wtedy właśnie, równo 15 lat temu, powiedział, że Polska jest gotowa do odmrażania, poprawiania relacji rosyjsko-polskich - pada na zamieszczonym przez kancelarię premiera nagraniu.
TVP Info natychmiast podchwyciło manipulację opozycji, uderzając w partię i jej szefa Donalda Tuska oraz publikując paski w rodzaju "Kampania hejtu Platformy Obywatelskiej - manipulacja słowami premiera o Rosji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W poniedziałek tematem zajęła się Ewa Bugała w programie "Minęła dwudziesta". Jednak jej próby zdyskredytowania Platformy spotkały się z bezlitosnym komentarzem Roberta Kwiatkowskiego. Poseł i Członek Rady Mediów Narodowych przypomniał bowiem manipulacje stacji.
Do spotu z Morawieckim wróciła w kolejnym wydaniu tego samego programu Danuta Holecka, która w bardzo ekspresyjny i daleki od obiektywizmu sposób demonstrowała swoją dezaprobatę. Najpierw szefowa "Wiadomości" przytoczyła wyżej wspomnianą sytuację, a potem oddała głos swoim gościom, m.in. posłowi PiS i Kukiz'15.
Na końcu głos zabrał poseł Michał Jaros z Platformy, który przy okazji postanowił wykorzystać okazję i publicznie skrytykować "Wiadomości". Danuta Holecka nie kryła zdenerwowania i ostentacyjnie dawała temu wyraz.
- Ktoś to popełnia błędy, powinien za to odpowiedzieć. Pewnie jakieś konsekwencje za to zostaną wyciągnięte - mówił gość TVP Info, odnosząc się do filmiku na Twitterze, a następnie przechodząc do ataku.
- Natomiast ja się cieszę, że wszyscy tu podnoszą głos i są oburzeni, jeśli pojawiają się manipulacje bądź wyrwane z kontekstu zdania. Wystarczy obejrzeć "Wiadomości", materiały przygotowane przez pana Tulickiego czy pana Diaza… - wyliczał Jaros.
Reakcja prowadzącej "Minęła dwudziesta" była błyskawiczna.
- Czy tam są takie rzeczy… ohydne? - odparła Holecka i nie dając dość do słowa rozmówcy, dodała kategorycznie: - Takich ohydnych rzeczy nie ma.
Jaros był niezrażony.
- Wyrywane z kontekstu wypowiedzi polityków Platformy są pokazywane w różny sposób. Przez siedem lat próbowano zrobić z nas partię proniemiecką, teraz próbuje się z nas zrobić partię prorosyjską - mówił poseł PO. - Wie pani, ja doskonale pamiętam wypowiedzi Donalda Tuska w 2008 r. i 2014 r. po wydarzeniach w Gruzji i na Ukrainie. Tych wypowiedzi nie puszczacie i nad tym ubolewam - dodał polityk, którego dalsze wypowiedzi zagłuszyła prowadząca.
W międzyczasie Danuta Holecka cały czas mu przeszkadzała. Zagadywała, kręciła z dezaprobatą głową i robiła dziwaczne miny, krzywiąc się i ostentacyjnie dyskredytując swojego gościa. Fragment tej rozmowy możecie zobaczyć poniżej:
Przypomnijmy, że w styczniu zrobiło się głośno wokół spotu promującego TVP. Wykorzystano w nim wyrwane z kontekstu słowa Donalda Tuska rzekomo chwalącego publicznego nadawcę. Szybko okazało się, że intencje szefa Platformy były zgoła odmienne.
Głośno było też o wykorzystywaniu przez TVP słów Donalda Tuska "polskość to nienormalność" przeciwko szefowi Platformy. Przypomnijmy, że cytat, którym od wielu miesięcy żyją publiczne media i politycy Zjednoczonej Prawicy, pochodzi z artykułu Tuska "Polak rozłamany". Został on opublikowany w miesięczniku "Znak" w 1987 r.
Słowa Donalda Tuska zostały wielokrotnie wyrwane z kontekstu. Szef Platformy nie krytykuje bowiem Polski i polskości, a analizuje raczej stereotypowe podejście do bohaterstwa i dumy narodowej - czytamy na fact-checkingowej stronie demagog.org.pl.
Zobacz także
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o masakrowaniu "Znachora", najgorszych filmach na walentynki i polskich erotykach, które podbijają świat (a nie powinny). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.