tvp info(strona 11/35)

W środowy wieczór (9.08) Stanisław Janecki i Marcin Wolski prowadzili kolejny odcinek programu "W tyle wizji" w TVP Info. Prowadzący tradycyjnie wyśmiewali polityków opozycji, a po telefonie jednego z widzów padł skandaliczny komentarz na temat oplucia redakcyjnego kolegi.

Publicysta wciąż mierzy się ze społecznym ostracyzmem po tym, jak sąd uniewinnił go w sprawie potrącenia starszej kobiety autem, które prowadził bez ważnego prawa jazdy. Niedawno o sprawie Najsztuba przypomniało TVP Info. Ten zamierza ich pozwać, ale jak twierdzi, nie ma obecnie na to środków.

Choć część posłów opozycji domaga się zdelegalizowania TVP Info jako tuby propagandowej rządu, niektórzy przyjmują zaproszenie do programów na żywo w tej stacji. Czy mogą liczyć na równe traktowanie – to już inna kwestia, o czym mogli się przekonać goście "Minęła 20", gdzie politycy PiS wyśmiali swojego oponenta, a prezenterka z trudem powstrzymywała własne emocje.

Portal Wirtualne Media co roku sprawdza dokładnie, kto ogląda TVP Info. Starsi czy młodsi? Kobiety czy mężczyźni? Są nowe dane.

Dziennikarz Telewizji Polskiej odszedł z Polskiego Radia. Co się stało? Rzeczniczka Trójki życzy mu powodzenia w projektach telewizyjnych. Sam Graczak wspomniał o tym, że jego grafik świecił pustkami, więc postanowił zrezygnować z pracy.

Nazywał go przyjacielem i twierdził, że poszedłby za nim w ogień. Dziś Jarosław Jakimowicz mówi, że Michał Rachoń z TVP Info wbił mu nóż w serce i "się na niego wypiął". - Mam potężny problem - mówi Jakimowicz, który przegrał właśnie kolejną sprawę w sądzie.

Cztery skargi wpłynęły do KRRiT w związku z programem TVP Info "Jak oni kłamią", którego celem jest uderzanie w TVN. W skargach są zarzuty o szerzenie "mowy nienawiści" m.in. w stronę opozycji.

W połowie lipca Jarosław Jakimowicz przestał występować w roli współprowadzącego program publicystyczny "W kontrze". Z uwagą ogląda jednak kolejne jego odcinki i jako "wydawca i lokomotywa programu" w mediach społecznościowych uderza w byłe koleżanki z TVP Info i wytyka im błędy.

W czwartkowym "W tyle wizji - Extra" Dorota Łosiewicz i Stanisław Janecki tradycyjnie drwili z Donalda Tuska i w dużo mniejszym stopniu z innych polityków opozycji. W pewnym momencie prowadzących zaskoczył telefon. W słuchawce odezwał się stały widz, który zaczął porównywać marsz Tuska do nazistowskich wieców w Niemczech Hitlera. Jaka była reakcja prowadzących?

"Jak oni kłamią" to nowy program TVP Info, który regularnie gości na antenie kanału informacyjnego Telewizji Polskiej. Analizowane są w nim wydania "Faktów". Po trzech tygodniach od premiery można już stwierdzić, że nowy cykl nie stał się hitem państwowej telewizji.

Początek lipca nie był łaskawy dla stacji TVN24, która spadła w rankingu oglądalności i straciła swoją pozycję na rzecz konkurencyjnego TVP Info. Okazuje się, że spory odpływ widzów zanotowała też "Loża prasowa", emitowana w TVN24 w niedziele ok. południa.

Niemal miesiąc od odejścia ze "Szkła kontaktowego" Robert Górski udzielił wywiadu, w którym odniósł się do afery, jak wybuchła po słowach Krzysztofa Daukszewicza. Jego wypowiedź zrównująca TVP Info i TVN24 nie pozostała bez komentarza.

Na początku lipca pojawiły się doniesienia, że Jarosław Jakimowicz zostanie odsunięty nie tylko od "Pytania na śniadanie", ale także programu "W kontrze". Można się było spodziewać, że w pierwszym odcinku bez jego udziału padną jakieś słowa pożegnania i podziękowania dla kolegi, ale nic z tych rzeczy. O kontrowersyjnym pracowniku TVP Info nie wspomniano choćby przez sekundę.

Im bliżej wyborów, tym retoryka TVP wymierzona w Donalda Tuska się zaostrza. Nazwisko szefa Platformy jest odmieniane przez wszystkie przypadki i zajmuje coraz więcej czasu antenowego. W tym natłoku informacji nietrudno o wpadkę. Przekonali się o tym prowadzący "Info Raportu".

Co w minionym tygodniu najchętniej oglądali Polacy? Jak donosi jeden z branżowych portali, hitami były główne programy informacyjne największych stacji oraz... prognoza pogody. Co ciekawe, widzów zyskał też jeden z kanałów TVP, zostawiając w tyle głównego konkurenta.

Coraz mniej Jarosława Jakimowicza w TVP. Odsunięto go od kolejnego programu. Teraz, kiedy potrzebuje otuchy, koleżanki milczą. Prezentera szczególnie dotknęła postawa Anny Popek, która, jak twierdzi, wiele mu zawdzięcza. Mówi, że walczył o nią z dyrekcją jak lew.

Już prawie 3 tys. osób podpisało się pod petycją o usunięcie Jarosława Jakimowicza z TVP Info za kontrowersyjne wypowiedzi o LGBT. Władze stacji już odsunęły go od dwóch programów. Jakimowicz nagrał filmik, w którym tłumaczy swoją sytuację i misję, jaką wypełnia, pracując w telewizji.

Wygląda na to, że nad Jarosławem Jakimowiczem zebrały się czarne chmury. Nie dość, że niedawno przegrał walkę w sądzie o zniesławienie, stracił pracę w "Pytaniu na śniadanie", to teraz ma zostać odsunięty od kolejnego programu. Sam twierdzi, że to chwilowe, ale przełożeni mają inne zdanie.

Fundacja Basta kierowana przez aktywistę LGBT+ Barta Staszewskiego zachęca do podpisywania się pod petycją ws. usunięcia z pracy w TVP Jarosława Jakimowicza. W ten sposób chce pokazać, że nie powinno być miejsca dla prezenterów, którzy skupiają się na hejcie i skłócaniu społeczeństwa.

Od niedawna na TVP Info można oglądać nowy program pt. "Jak oni kłamią?", w którym pracownicy stacji rozliczają konkurencję z "kłamstw, półprawd i manipulacji". W ostatnim odcinku Monika Borkowska dosadnie podsumowała Katarzynę Kolendę-Zaleską i jej materiał w "Faktach" TVN o politykach PiS na Jasnej Górze.