"Najwyżej wrócę do katalizatorów". Pamiętacie tę reklamę z Jakimowiczem?
Komentator TVP Info został odsunięty od kolejnego programu i znacznie zmniejszono jego pensję. Sam Jarosław Jakimowicz uznał, że "najwyżej wróci do katalizatorów". O co chodzi?
13.07.2023 | aktual.: 13.07.2023 10:31
Gwiazdor TVP Info nie ma ostatnio dobrej passy. Pracy w publicznej telewizji nie odebrały mu oskarżenia o gwałt na uczestniczce Miss Generation 2020 (prokuratura w Łukowie wciąż prowadzi postępowanie i nie postawiła nikomu zarzutów), ani hejterskie, ksenofobiczne i homofobiczne wypowiedzi w sieci. Jednak koniec końców Jakimowicz się doigrał - już nie będzie tworzył reportaży dla "Pytania na śniadanie", ani nie poprowadzi "W kontrze".
Zdaniem samego zainteresowanego to efekt petycji środowiska LGBT o usunięcie go z TVP Info. Pod wnioskiem, za którym stoi fundacja Basta prowadzona przez aktywistę Barta Staszewskiego, podpisało się już blisko 3 tys. osób. Jednak, jak podają Wirtualne Media, powodem wycofania się ze współpracy z Jakimowiczem mają być skargi pracowników TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W emocjonalnym nagraniu na Instagramie Jakimowicz zapewnia, że jego odsunięcie jest "chwilowe" (jego pracodawca podaje, że "definitywne"), gdyż nadal pozostaje pracownikiem Telewizji Polskiej, mimo że "czterokrotnie zmniejszono mu pensję".
"Najwyżej wrócę do katalizatorów. Zarabiałem więcej kasy niż teraz. Ktoś, kto się tym zajmował, wie, jak się na nich zarabia" - ogłosił dawny "młody wilk".
Niektórzy mogą nie pamiętać, że w 2013 r. Jarosław Jakimowicz reklamował skup katalizatorów w Poznaniu. Jego twarz zdobiła nawet autobusy miejskie, a nietypowa współpraca stała się obiektem internetowych żartów.
Trzy lata temu Jakimowicz zamieścił w sieci zdjęcie z warsztatu, w którym podnosi katalizator. "Tak, to ja pracownik TVP Info. Brudny, śmierdzący, który raz na miesiąc przerzuca tonę tego towaru. Raz latem, 30 stopni ciepła, raz zimą – 15 Celsjusza, a innym razem w deszcz. Robię to od 10 lat i tak zarabiam uczciwe PIENIĄDZE. Czasami jestem panem z TVP, a czasami zwykłym robotnikiem. Dlatego mam tyle szacunku do ludzi pracy" - pisał wówczas.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.