Jest petycja ws. Jakimowicza. "Dobry moment, żeby go przycisnąć"
12.07.2023 07:41, aktual.: 12.07.2023 08:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fundacja Basta kierowana przez aktywistę LGBT+ Barta Staszewskiego zachęca do podpisywania się pod petycją ws. usunięcia z pracy w TVP Jarosława Jakimowicza. W ten sposób chce pokazać, że nie powinno być miejsca dla prezenterów, którzy skupiają się na hejcie i skłócaniu społeczeństwa.
Jakiś czas temu Jarosław Jakimowicz został wyrzucony z "Pytania na śniadanie", ale cały czas pozostaje komentatorem TVP Info i współprowadzącym program "W kontrze". Jak doskonale wiadomo, Jakimowicz w chamski sposób wyraża się o części obywateli, którzy nie są zwolennikami rządu Prawa i Sprawiedliwości. Atakuje polityków opozycji, aktorów, dziennikarzy czy kogokolwiek innego, kto ma inne poglądy niż on. Nazywa chociażby osoby nieheteronormatywne "dewiantami" i z uporem maniaka publikuje nagrania z członkami społeczności LGBT+.
Tym samym żadnym zaskoczeniem jest, że Fundacja Basta, która od ponad roku monitoruje media i walczy o ukaranie nadawców za mowę nienawiści, postanowiła zająć się Jakimowiczem. Bart Staszewski, szef fundacji, nazywa go wprost "naczelnym hejterem TVP". Wirtualne Media przytoczyły jego wypowiedź, w której podkreślił, że Jakimowicz ostatnio przechodzi samego siebie w szerzeniu mowy nienawiści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Tylko w ciągu pierwszych dni lipca zdążył zaatakować osoby LGBT+ aż dwa razy. Raz podczas audycji "W kontrze" 1 lipca 2023 r., gdzie stwierdził, że nie ogląda "dewiantów spod tęczowej flagi" i drugi raz podczas audycji "#Jedziemy" 5 lipca 2023 r., gdzie krzyczał, że ideologia LGBT chce zniszczyć polskie rodziny i dobro na tym świecie - wyliczył Staszewski.
Obie audycje emitowano w TVP Info, co według Staszewskiego oznacza jedno: "idą na to nasze pieniądze". Stwierdził też, że Jakimowicz może czuć się bezkarny. Stąd pomysł fundacji, by zebrać podpisy pod petycją "Jakimowicz musi odejść!". "Mówimy nie prezenterom, którzy wznoszą falę nienawiści i polaryzacji społeczeństwa. Mówimy nie promowaniu i oddawaniu czasu antenowego osobom mówiących o drugim człowieku w odrażający sposób! Mówimy nie legitymizacji mowy nienawiści w mediach publicznych! Mówimy nie dla Jarka Jakimowicza w telewizji publicznej!" - czytamy. Na razie swoje nazwisko umieściło ponad 2600 osób.
Fundacja zapowiada, że jeśli uda się zebrać 3,2 tys. podpisów, to apel o odsunięcie od pracy w Telewizji Polskiej Jarosława Jakimowicza zostanie złożony do władz TVP. "Hejter z TVP już stracił programy śniadaniowe. To dobry moment, żeby go przycisnąć i pozbawić pracy w TVP" - napisał Staszewski na Instagramie, zachęcając do wzięcia udziału w petycji.