Maciej Orłoś choć od dawna nie ma i nie chce mieć nic wspólnego z TVP, to dla wielu jest synonimem "Teleexpressu". Były prezenter nie zapomniał o kolejnej rocznicy swojego debiutu w tym programie. Z tej okazji gorzko podsumował obecny stan Telewizji Polskiej, w której widzi "manipulację, propagandę, kłamstwo, szczucie".