Wulgarnie o PiS w "Teleexpressie". Zakpił z dziennikarzy TVP
W "Teleexpressie" trzy razy pojawiła się wulgarna krytyka PiS-u. Jak to możliwe? Wszystko dzięki skromnemu fanatykowi świątecznych iluminacji, który najwyraźniej uśpił czujność dziennikarzy TVP.
23.12.2020 | aktual.: 08.01.2023 20:22
To miał być kolejny okołoświąteczny michałek. We środowym "Teleexpressie" wyemitowano reportaż poświęcony panu Bartoszowi Dolnemu z miejscowości Ludomy w Wielkopolsce i jego imponującej iluminacji. - To nie Las Vegas, to las lampek u pana Bartosza Dolnego. Co roku dekoracja się rozrasta. W tym roku lampek jest 35 tys. i jest jasne jak słońce, że nawet natura nie ogranicza jego inwencji - mówi lektor "Teleexpressu".
Instalacja lampek zajęła bity tydzień, a w ich rozwieszeniu pomagała rodzina pana Bartosza. Nie obyło się też bez pewnych problemów, bo do oświetlenia kasztanowców konieczne okazało się wynajęcie podnośnika.
Z materiału "Teleexpressu" dowiadujemy się też, że w tym roku tradycyjne żaróweczki zastąpiono LED-ami, więc rodzina Dolnych może nie zamartwiać rachunkami.
Na posesji znajdują się kilometry błyskających łańcuchów, lampiony, Mikołaje, bałwanki i zwierzątka. Jest ich tak dużo, że w nocy dom pana Bartosza widoczny jest jak na dłoni (a być może nawet z sąsiedniej wsi). Jednak wprawne oko dostrzeże też pewien "szczegół". Otóż z lampek ustawiono świecącą instalację tworzącą znajome 8 gwiazd (5+3).
To zakamuflowana deklaracja polityczna, wykorzystywana przez przeciwników partii rządzącej. Pod gwiazdkami kryje się wulgarne zdanie "je...ć PiS", które od kilku miesięcy robi furorę w sieci i na protestach Strajku Kobiet.
Najwyraźniej umknęło to dziennikarzom TVP, bo ujęcia gwiazdek pojawiają się w materiale "Teleexpressu" trzykrotnie. Także w przybliżeniu.