Donald Tusk

Telewizja Republika w wieczór po wyborach samorządowych świętowała zwycięstwo PiS-u, ale też uśmiechała się do PSL-u i podkreślała swój udział w uzyskaniu dobrych wyników przez prawicowe partie.

4 kwietnia Michał Rachoń w programie "#Jedziemy" odniósł się do listu, który dotarł do stacji TV Republika. Bezpośrednim jego adresatem był Michał Jelonek. Redaktor podczas konferencji zadał premierowi pytanie dotyczące prokurator Anny Adamiak. "Będzie siedział, artykuł 212, przyszły kwity" – tymi słowami dziennikarz, wymachując dokumentami, rozpoczął program.

Rafał Patyra pamiętał o zwyczajowych 1 kwietnia dowcipach. Na antenie TV Republika postanowił lekko "zgrillować" obecną władzę. Zasugerował drożyznę, mało patriotyczne wychowanie młodych i ogólnie antyspołeczne nastawienie "koalicji 15 października".

Najbardziej znany z roli Jędruli w "Rodzinie zastępczej" aktor w ostatnich latach nie przebierał w słowach, wypowiadając się o byłej partii rządzącej. W sieci dużą popularność zyskiwały jego komentarze w mediach społecznościowych pod postami najważniejszych polityków. – Oni wszyscy powinni pójść do więzienia – nie ustaje w utyskiwaniu Tomasz Dedek.

W czwartek, 22 lutego, prowadzącą główne wydanie serwisu informacyjnego TV Republika była Danuta Holecka. Najciekawszy dla widzów materiał dziennikarka zostawiła na koniec programu. Jego tytuł brzmiał: "Kiedy rząd spełni obietnicę?" i został poświęcony cenie paliwa na stacjach w Polsce.

Neo-Nówka słynie z naprawdę ciętego języka. W swoich skeczach potrafią wyśmiać wszystko. A czy żartują z Donalda Tuska?

W sobotę, 17 lutego, prowadzącym główne wydanie serwisu informacyjnego TV Republika był Jacek Sobala. Już na samym początku programu, w krótkiej zapowiedzi najważniejszych tematów dnia, uderzył z "grubej rury": - Po śmierci Nawalnego cały świat krzyczy, że Putin to zabójca, ale pamiętajmy, kto stoi na czele polskiego rządu.

W niedzielnym wydaniu serwisu "Dzisiaj" w TV Republika pojawił się negatywny materiał o WOŚP oraz Jurku Owsiaku. Stwierdzono w nim m.in., że coraz więcej Polaków nie chce przeznaczać ani złotówki na akcję. Wytknięto także Owsiakowi jego sympatyzowanie z Donaldem Tuskiem.

Podczas środowego posiedzenia Sejmu Donald Tusk przez pół godziny wyliczał przewinienia PiS. Dla transmitującej wystąpienie TV Republika najwyraźniej było to stanowczo za wiele.

W piątek 12 stycznia dziennikarze TVP, TVN-u i Polsatu przeprowadzili wspólnie wywiad z premierem, który był transmitowany na antenach siedmiu kanałów telewizyjnych. Zainteresowanie widzów godzinną rozmową z Donaldem Tuskiem było bardzo duże. W piątkowym prime-time wywiad obejrzało prawie 5 mln osób.

Marek Czyż odniósł się do krytyki, która spadła niego po piątkowym wywiadzie z Donaldem Tuskiem. Politycy PiS obruszyli się na sformułowane przez dziennikarza TVP pytanie dotyczące ich wyborców. Czyż nie ma wątpliwości, że jego słowa celowo zostały wypaczone. - Ktoś, kto ma dobrą wolę albo po prostu jest normalny, wie, jaki był to przekaz - skomentował jednemu z portali.

W piątek 12 stycznia odbył się niecodzienny wywiad z Donaldem Tuskiem. Troje dziennikarzy z trzech różnych stacji telewizyjnych siedziało naprzeciwko premiera, a wszystko było transmitowane na antenach TVP, Polsat News i TVN24. W sieci szybko zaroiło się od spolaryzowanych komentarzy.

Danuta Holecka po wyrzuceniu z TVP szybko odnalazła się w Telewizji Republika. W nowej stacji prezentuje "prawdziwe polskie wiadomości", tradycyjnie uderzając w Donalda Tuska i jego środowisko. Ostatnio, ku zdziwieniu widzów, przyznała premierowi rację, po czym z uśmiechem wbiła szpilę.

Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju zamieścił na YouTube kolejny odcinek swojego satyryczno-politycznego słuchowiska. Tym razem powrócił do roli premiera Tuska, który przyjął na audiencji "wybitnego reżysera i wybitną dyrektorkę". Skecz może zaboleć "intelektualne elity", biorące udział w licznych marszach "w obronie demokracji".

Pod koniec 2023 r. kraj obiegła informacja o ogromnych kwotach pieniędzy, jakie zarabiały w TVP jej twarze. Jak można było się spodziewać, wiadomość ta wywołała spore oburzenie opinii publicznej. Nowy rząd zapowiedział rozliczanie ex-pracowników Telewizji Polskiej. Czy to jednak w ogóle możliwe?

Wraz z nowym rokiem temperatura politycznych sporów wcale nie zmalała. A wszystko to m.in. za sprawą planowanego na czwartek, 11 stycznia 2024 r. marszu zwolenników aktualnej opozycji reprezentowanej przez PiS. W odmienionym wydaniu wieczornego serwisu informacyjnego, czyli "19:30", ukazał się na jego temat pełen uszczypliwości materiał.

Na instagramowym profilu TVP pojawiła się grafika z wszystkimi prowadzącymi "Sylwestra z Dwójką". Część internautów zamieściła wymowne komentarze o przyszłości dotychczasowych gwiazd mediów publicznych.

W poświątecznej rozmowie z dziennikarzami Donald Tusk skomentował wybór Michała Adamczyka na prezesa TVP. Podsumowując działania PiS w obronie dawnej upartyjnionej telewizji publicznej, premier napomknął o serialu Netflixa "1670". Przedstawiciel TV Republika zaprotestował.

Maciej Orłoś nie spuścił miłosiernie kurtyny milczenia nad obraźliwymi słowami Jarosława Kaczyńskiego wypowiedzianymi w Sejmie. Nie ma wątpliwości, że prezes, jako żarliwy katolik, powinien uderzyć się w pierś. "Oczernił pan człowieka" - mówi prezenter w mediach społecznościowych.

13 grudnia pracownikom i gościom TVP Info udzieliła się grobowa atmosfera stanu wojennego, wprowadzonego przez władze komunistyczne 42 lata temu. Śledząc przekaz stacji, można odnieść wrażenie, że wówczas nastąpił zamach na obywateli, a dziś mamy do czynienia z zamachem na TVP i tym samym na demokrację. Perspektywa została narysowana grubą kreską: jeśli TVP w obecnym kształcie padnie, to nastąpi armagedon.