Część widzów w grudniu nie włączy już TVP. Ekspert węszy spisek
Obecnie główne kanały Telewizji Polskiej wchodzą w skład MUX-3, czyli trzeciego multipleksu naziemnej telewizji cyfrowej. Już niebawem ulegnie zmianie standard nadawania, co oznacza, że część Polaków straci możliwość odbierania TVP1, TVP2 czy TVP Info. Politycy mogą to wykorzystać na niekorzyść Donalda Tuska.
MUX-3 to pakiet programów TVP1, TVP2, TVP3, TVP Info, TVP Sport i TVP Historia. Do 1 stycznia 2024 r. musi nastąpić zmiana systemu ich emisji z DVB-T/AVC na DVB-T2/HEVC, do czego nie wszyscy widzowie Telewizji Polskiej są przygotowani. MUX-3 może nadawać w starym standardzie do końca 2023 r., ale już planowane jest przejście na nowy standard. Mówi się o połowie grudnia. Tak, aby wykonać cały proces jeszcze przed świętami.
Choć TVP prowadziła kampanię informacyjną dotyczącą wymiany sprzętu na przystosowany do planowanych aktualizacji, część odbiorców Telewizji Polskiej zapewne tego nie zrobiła. Ponieważ inne kanały telewizyjne, jak TVN czy Polsat, nadają już w zmienionym standardzie, widzowie, którzy nie wymienili sprzętu - telewizorów albo dekoderów, stracili do nich dostęp. W połowie grudnia ich telewizory przestaną odbierać również telewizję publiczną. A to może zostać wykorzystane w walce politycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes TVP Mateusz Matyszkowicz poinformował, że przełączenie na nowy standard nadawania nastąpi w całej Polsce od 14 do 19 grudnia. Zmiany mogą zbiec się w czasie z pracami nad planowaną przez Donalda Tuska reorganizacją Telewizji Polskiej.
Gdy w około 500 tysiącach domów nagle przestanie działać TVP, "w TV Republika powiedzą: Tusk zabrał wam telewizję" - twierdzi Marek Rutka, lewicowy członek Rady Mediów Narodowych, który w Wirtualnych Mediach wypowiedział się na temat zmian systemu emisji TVP.
- Taki ruch może być jednym z bezpieczników, który ekipa rządząca sobie przygotowała na wypadek przegranej - dodał.
Marek Sowa, ekspert ds. mediów, w rozmowie z Wirtualnymi Mediami, stwierdził z kolei: - Prezes TVP podjął decyzję o przejściu naziemnych, cyfrowych kanałów TVP na standard DVB-T2/HVEC w "jedynym słusznym" terminie, czyli po wyborach parlamentarnych, a przed zmianami w TVP zapowiadanymi przez zwycięską, demokratyczną opozycję. Po przejściu nadawców prywatnych na nowy standard i czasowemu zwolnieniu TVP z tego wymogu przez regulatorów rynku ("bo wojna na Ukrainie"), przez kilkanaście miesięcy poprzedzających wybory parlamentarne część obywateli Polski miała dostęp wyłącznie do propagandowej papki serwowanej codziennie w programach informacyjnych i publicystycznych TVP (...).
I dodał: - Timing decyzji prezesa TVP oznacza tylko tyle, że wobec zdecydowanego zwycięstwa Demokratycznej Opozycji nad Zjednoczoną Prawicą, kilkaset tysięcy gospodarstw domowych straci w połowie grudnia dostęp do TVP w jej upartyjnionym wydaniu, a przez jakiś czas nie będzie mieć dostępu do nowej, rzeczywiście misyjnej telewizji publicznej (...). Nie sposób traktować tego inaczej niż w kategoriach ostatniej, żenująco oczywistej hucpy w wykonaniu funkcjonariuszy rządzącej partii rzuconych niegdyś na odcinek mediów.
Zmiana kodowania (dzięki której telewizja jest dostępna w lepszej jakości obrazu i dźwięku, a wszystkie kanały można oglądać w jakości Full HD) wymaga od części Polaków wymiany sprzętu. Dzięki telewizji online można jednak tego uniknąć. Platforma WP Pilot oferuje dostęp do ponad 120 kanałów bez konieczności zakupu nowego sprzętu i bez umowy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.