Duża zmiana w ramówce TVP. Od lat nie było podobnej sytuacji

Obecnie TVP1 emituje odcinki trzynastego sezonu "Koła fortuny", który ma się zakończyć w sobotę 25 listopada. Następnego dnia rozpocznie się nadawanie powtórek, czego widzowie Telewizji Polskiej nie doświadczyli od lat. Co stoi za taką decyzją?

Norbi prowadzi "Koło fortuny" od 2019 r.

Źródło zdjęć: © AKPA

WKZ

13 listopada 2023, 09:00

Najnowsza wersja "Koła fortuny" jest programem codziennym, emitowanym w tygodniu o 16, a w weekendy i święta o 14:35. W sobotę 25 listopada TVP1 wyemituje ostatni odcinek trzynastego sezonu, a na czternasty trzeba będzie poczekać nawet do przyszłego roku. Od niedzieli 26 listopada pokazywane będą bowiem powtórki z dwunastej edycji.

Wyniki oglądalności pokazują, że widzowie chętnie oglądają nie tylko premierowe odcinki teleturnieju "Koło fortuny", ale również te, które zostały już wcześniej wyemitowane - dowiedział się serwis Wirtualnemedia.pl od biura prasowego TVP. Pokazują to liczby: średnia widownia odcinków premierowych w latach 2020-2023 wynosi 1,34 mln widzów, a powtórki w paśmie popołudniowym w latach 2020-2022 oglądało średnio 1,37 mln widzów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dr Nassif z "Plastycznej fuszerki", o tym, co pacjenci sobie operują teraz najczęściej

Telewizja Polska zdecydowała, że w zimowej ramówce nie będzie nowych odcinków "Koła fortuny" o stałej porze, choć w poprzednich latach premiery były emitowane codziennie. Jak pokazują przytoczone liczby, nie ma to jednak wpłynąć negatywnie na poziom oglądalności.

Przypomnijmy, że "Koło fortuny" zadebiutowało w polskiej telewizji w 1992 r. Pierwsza wersja była emitowana do 1998 r. Reaktywacja programu z Krzysztofem Tyńcem w roli prowadzącego nastąpiła w 2007 r. Teleturniej zdjęto jednak po dwóch latach. Najnowsza wersja "Koła fortuny" zadebiutowała na antenie w 2017 r. z Rafałem Brzozowskim i Izabellą Krzan. Dwa lata później Brzozowskiego zastąpił Norbi.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.