O fatalnym stanie telewizji, która zdaniem coraz większej ilości osób po prostu ogłupia widzów, mówi się nie od dziś. Dominacja programów rozrywkowych nie najwyższych lotów, nagromadzenie tragedii i ludzkich dramatów w każdej możliwej produkcji, czy zainteresowanie rzekomych publicystów tematami z pogranicza kolorowej prasy i wystawianie celebrytów w roli ekspertów. To tylko niektóre zatrważające przykłady z polskiej telewizji, które jednoznacznie potwierdzają krytyczną ocenę medioznawców, że tabloidyzacja telewizji to niestety chleb powszedni. Jak się jednak okazuje, takiemu stanu rzeczy są winni sami widzowie! Tak przynajmniej twierdzi Grzegorz Miecugow, zdaniem którego, to telewizja dopasowuje się do miernych gustów swoich odbiorców, a nie na odwrót!