michał rachoń(strona 3/6)

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska to koleżanka z wizji Michała Rachonia i Jarosława Jakimowicza. Obecnie relacjonuje dla TV Republika protesty przeciwko zmianom w TVP. W czasie jednego z wystąpień użyła na antenie słów, które zostały uznane za zachęcanie do użycia siły. Szykuje się kolejny proces przeciwko byłej pracownicy TVP, która słynie z wyjątkowo niedyplomatycznego języka.

Boże Narodzenie to czas pojednania, jedności, miłości - ale nie dla Jarosława Jakimowicza, który w pierwszy dzień świąt postanowił ujawnić kulisy pracy w TVP Info, swojego odejścia, a przy okazji dosadnie policzyć się z byłymi kolegami i przełożonymi. Były gwiazdor TVP Info rzucał "mięsem" i wyzwiskami pod adresem Michała Rachonia, Samuela Pereiry czy Magdaleny Ogórek.

Krzysztof Skiba jest zagorzałym wrogiem rządów Prawa i Sprawiedliwości i TVP, która przez ostatnie 8 lat kojarzyła mu się z tubą propagandową władzy. Satyryk nie mógł sobie darować i nawet w Boże Narodzenie wyśmiał Michała Rachonia, który zasłynął swoją działalnością w TVP Info.

Koniec TVP Info w formie, jaką znaliśmy od 2016 r., stał się faktem. Branżowy serwis podał właśnie szczegółowe dane na temat oglądalności kanału informacyjnego TVP. Wiadomo, kto oglądał go najczęściej.

W miejsce "Wiadomości" pojawiła się "19:30". Prezenterem serwisu jest Marek Czyż, który w 2016 r. rozstał się z TVP. Jego program "Bez retuszu" przejął wtedy Michał Rachoń. Tak Czyż komentował wtedy tę zmianę.

Jednym z gości piątkowego "Jedziemy" Michała Rachonia był Jan Pietrzak. Satyryk cieszył się, że prezenter zaprosił go do nowej odsłony programu w TV Republika i pozwolił sobie na odrobinę prywaty połączonej z apelem do władz stacji.

W piątkowym "Jedziemy" na antenie TV Republika Michał Rachoń zaprosił do rozmowy starych znajomych: Agnieszkę Siewiereniuk-Maciorowską, Jana Pietrzaka i Mariana Kowalskiego. Ten ostatni mocno się wzburzył i zaczął bezpardonowo atakować prezesa TVP, na co Rachoń stanowczo zareagował.

W piątek 22 grudnia Michał Rachoń znowu pojawił się na antenie TV Republika, do której przeniósł swój program "Jedziemy" po wyłączeniu TVP Info. Pierwszy odcinek przypominał chałupniczą partyzantkę kręconą na korytarzu. W drugim było lepiej, ale nadal nie obyło się bez wpadek.

W środę rano 20 grudnia Michał Rachoń poprowadził "#Jedziemy" w TVP Info. Ale o godzinie 11:18 stacja przestała nadawać sygnał. Z kolei popołudniu pracownika TVP można było oglądać w TV Republika. Na antenie zapowiedział, co czeka widzów w czwartkowy poranek.

Jeszcze w środowy poranek prowadził "#Jedziemy" w TVP Info, a po południu można było go oglądać z mikrofonem TV Republika. Na antenie Michał Rachoń rozmawiał z własną żoną.

Dawny prowadzący "Magazynu Ekspresu Reporterów" oraz "Pytania na śniadanie" rozważa powrót na antenę publicznego wystawcy. Olszański mówi wprost, kto najpierw musiałby rozstać się z TVP.

Coraz mniej Michała Rachonia w mediach publicznych. Jak podaje jeden z branżowych portali, Michał Rachoń zniknął z radiowej anteny.

TVP Info opublikowała w serwisie społecznościowym X nowy spot promujący programy publicystyczne. W reklamie pojawiają się m.in. Michał Rachoń czy bracia Karnowscy. Wideo wzbudziło natychmiastowe reakcje internautów.

Do KRRiT wpłynęło 17 skarg. Wszystkie od osób prywatnych i dotyczą poniedziałkowej debaty w TVP. Jaki jest powód? Osoby je składające skarżą się głównie na sposób, w jaki debata była prowadzona. Zarzuty mają tylko do jednego z prowadzących - do Michała Rachonia. Niektóre z nich dotyczą też długości zadawanych politykom pytań.

W poniedziałkowy wieczór na antenie TVP1 wyemitowano debatę z udziałem przedstawicieli komitetów wyborczych. Wzbudziła ona w mediach oraz wśród widzów spore kontrowersje. Aktor Grzegorz Małecki uważa, że debata była "koronnym dowodem na to, że nie umiemy ze sobą rozmawiać".

Nie milkną echa po debacie wyborczej w TVP. Wielu komentuje głównie docinki i niemerytoryczne przytyki Tuska i Morawieckiego, ale uwagę przykuł też jeden z prowadzących. To Michał Rachoń, który został krótko i dosadnie podsumowany przez Mariusza Szczygła.

- Rachoń ewidentnie zaatakował Tuska jako polityka. Nie widziałem wcześniej takiego zachowania. To naruszenie równości debaty i w jakimś sensie chamstwo - ocenia w rozmowie z WP medioznawca dr Krzysztof Grzegorzewski z Uniwersytetu Łódzkiego. Komentuje też występ Anny Bogusiewicz.

W poniedziałek 9 października odbyła się debata wyborcza w TVP. Uczestnicy starli się na programy, przytyki i bon moty. Prym wiedli w tym Donald Tusk i Mateusz Morawiecki. Szef PO pozwolił sobie nawet na wbicie szpili w Michała Rachonia. Ten błyskawicznie odpowiedział.

W poniedziałek 9 października o godz. 18:30 rozpoczęła się debata wyborcza w TVP. Wśród odpowiadających na pytania był Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców, który uderzył w telewizję publiczną. Padło wymowne określenie.

- To pasmo o mniejszej oglądalności, ale ten program i tak przyciągnie tłumy - ekspertka ocenia przesunięcie godziny emisji debaty przedwyborczej w TVP.