Marcin Tulicki

Marcin Tulicki, dawny wiceszef "Wiadomości" i wicedyrektor TAI, szykuje nowy film - zdradził Samuel Pereira. Tematem ma być "wrogie przejęcie TVP", jak zmiany w mediach publicznych nazywa zwolniony dyscyplinarnie z TVP dyrektor.

Wszystko wskazuje na to, że "okupacja" gmachu Telewizji Publicznej na Placu Powstańców przez Michała Adamczyka oraz jego zastępców zakończy się dochodzeniem od nich roszczeń na drodze prawnej. Nadawca uważa, że narazili oni TVP na wielomilionowe straty.

Pod koniec 2023 r. kraj obiegła informacja o ogromnych kwotach pieniędzy, jakie zarabiały w TVP jej twarze. Jak można było się spodziewać, wiadomość ta wywołała spore oburzenie opinii publicznej. Nowy rząd zapowiedział rozliczanie ex-pracowników Telewizji Polskiej. Czy to jednak w ogóle możliwe?

Ujawnione zarobki dawnego szefostwa TVP i TVP Info zszokowały opinię publiczną. Głos w sprawie zabrał minister Adam Bodnar, który potwierdził słowa premiera Donalda Tuska, że istnieją sposoby na zażądanie zwrotu części wynagrodzeń m.in. Michała Adamczyka i Samuela Pereiry.

Marcin Tulicki zasłynął jako twórca jednostronnych i zgodnych z partią rządzącą produkcji dokumentalnych. Okazuje się, że wieloletnia krytyka polityków opozycji przyniosła efekty. Pracownik TVP dostał kolejny awans.

Danuta Holecka niedawno obchodziła czwartą rocznicę jako szefowa "Wiadomości". Ten jubileusz zbiegł się ze zmianami władz Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, które odbiły się także na jej programie. Jedna z wprowadzonych nowości jest Holeckiej bardzo nie na rękę.

- Film Tulickiego to propaganda, podobnie jak wiele innych tego typu filmów powstających dziś po obu stronach politycznego sporu - ocenia w rozmowie z WP prof. Jerzy Kopania.

Zwolnienie Jarosława Olechowskiego oraz awans Michała Adamczyka i Samuela Pereiry to niejedyne zmiany kadrowe w TVP. W ich cieniu doszło też do desygnacji w redakcji "Wiadomości". Danuta Holecka dorobiła się właśnie zastępcy. Widzowie telewizji publicznej bardzo dobrze go znają.

"Wiadomości" po raz kolejny uderzyły w TVN, dziennikarzy stacji oraz Donalda Tuska. Powód? "Próba cenzury" i "kneblowanie wyrokami sądowymi". I choć TVP bardzo starała się oczernić konkurencję, to sama potknęła się o własne nogi.

13 grudnia, z okazji 41. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, TVP Info wyemituje dokument Marcina Tulickiego o Jerzym Urbanie. Film poprzedzi debatę poświęconą kontrowersyjnemu naczelnemu tygodnika "Nie".

Po pierwszej emisji filmu "Nasz człowiek w Warszawie" Marcina Tulickiego, do TVP wpłynęły skargi od widzów. - To skandaliczny film - oceniał m.in. Krzysztof Luft, członek rady programowej Telewizji Polskiej. I choć sprawa skarg nie została zamknięta, TVP postanowiła przypomnieć widzom film rzekomo na ich "specjalne życzenie".

W ubiegły weekend TVP wyemitowała dokument "Nasz człowiek w Warszawie", w którym to wojnę w Ukrainie powiązano z Donaldem Tuskiem. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała w tej sprawie kilka skarg.

W najbliższy piątek 21 stycznia na antenach TVP1 oraz TVP Info zostanie wyemitowany materiał Marcina Tulickiego "Jesteś mechanizmem niszczącym...", którego tezą jest to, że za szczucie na zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza są odpowiedzialni politycy PO oraz prywatne media.

Lubi ujawniać wrażliwe dane przeciwników rządu, nie lubi odpowiadać za to przed sądem. Uważany jest za wiernego propagandzistę PiS-u, TVN tropi od dawna. Kim jest Marcin Tulicki, gwiazda TVP, autor "Holdingu"?

W sobotnim wydaniu "Wiadomości" TVP chciało dowieść, że "totalna opozycja" chce przejąć władzę przy pomocy instytucji unijnych. Tymczasem serwis informacyjny zaliczył podwójną wpadkę.

"Grodzki bez wyczucia i przyzwoitości?" – takie pytanie padło w ostatnich "Wiadomościach". W materiale pojawił się m.in. mówiący po niemiecku Donald Tusk, obóz zagłady w Oświęcimiu oraz pancernik Schleswig-Holstein ostrzeliwujący Gdańsk.

W poniedziałkowym materiale w "Wiadomościach" TVP zaatakowano czwórkę kluczowych pracowników TVN, w tym jednego nieżyjącego, oraz… matkę Justyny Pochanke, dziennikarki stacji. Mamy oficjalną odpowiedź TVN.