Marcin Tulicki broni swojego filmu o Adamowiczu. "Nie da się zakrzyczeć prawdy"
Pracownik Telewizji Polskiej, którzy stworzył jednostronną produkcję "Jesteś mechanizmem niszczącym..." o tym, że prywatne media miały zaszczuć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, w końcu przyznał, że TVP robiła to samo. Tulicki nie wytłumaczył jednak, dlaczego w swoim filmie nie podał nienawistnych przykładów z rodzimej stacji.
26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 07:55
W miniony piątek, krótko po trzeciej rocznicy morderstwa Pawła Adamowicza, na antenie TVP1 oraz TVP Info wyemitowano dokument "Jesteś mechanizmem niszczącym...", w którym odpowiedzialność za zamach na prezydenta Gdańska zrzucono na PO oraz prywatne media. Obraz ten wywołał spore poruszenie, zwłaszcza wśród bliskich zmarłego.
- A przez chwilę łudziłem się, że telewizja Kurskiego ma jakieś wyrzuty sumienia. Obrzydliwe i żałosne - mówił Piotr Adamowicz, brat Pawła Adamowicza, w rozmowie z Wirtualną Polską.
Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skargi na materiał Tulickiego. Ten postanowił zabrać głos w sprawie i udzielił wywiadu serwisowi Salon24.
- Ten krzyk, który się podniósł, był do przewidzenia, ale jest kompletnie nieistotny. Nie da się zakrzyczeć prawdy - uznał pracownik TVP.
Autor "Jesteś mechanizmem niszczącym..." twierdzi, że znów larum podnoszą przedstawiciele PO, którzy od trzech lat oskarżają TVP o przyczynienie się do zamachu na prezydenta Gdańska.
- A dziś liderzy PO, atakując nasz film, krzyczą "szczujnia", "TV PiS", a nie odnoszą się do meritum. Nie mówią, że podaliśmy nieprawdę. Nie, oni sugerują, że film jest zły, bo zrobiła go TVP i Tulicki - dodaje.
Marcin Tulicki wciąż nie widzi różnicy między blisko 1800 materiałami TVP o Adamowiczu w 2018 r., głównie w negatywnym kontekście, a znacznie mniejszą ilością krytycznych publikacji o prezydencie Adamowiczu, które zacytował w swojej produkcji.
- O problemach z prawem Adamowicza mówiła cała Polska. I to nie my informowaliśmy o tym jako pierwsi. Tak, jak powiedziałem w debacie po filmie, nie było tak, że istniał jakiś zespół dziennikarzy śledczych, skierowanych do ścigania Pawła Adamowicza, jeżdżenia za nim. Po prostu, media opisywały różne sprawy dotyczące prezydenta Gdańska. I kwestie mieszkań i aferę Amber Gold. My to relacjonowaliśmy, podobnie jak inne media. I materiały z różnych tytułów na ten temat pokazaliśmy w filmie. A że informowaliśmy? Oczywiście, że tak! - wyjaśnia reporter TVP.
Przypomnijmy, że w ostatnich latach życia Pawła Adamowicza najwięcej krytycznych materiałów dla TVP o nim przygotował Łukasz Sitek, którego twórczości nie zacytowano w "Jesteś mechanizmem niszczącym...". Po śmierci prezydenta Gdańska przestał on przygotowywać materiały dla TVP, a kilka miesięcy później rozwiązano z nim umowę po skazującym wyroku za znieważenie policjanta i Służby Ochrony Kolei pod wpływem alkoholu.