love island(strona 10/24)

Miłość kwitnie, a wspólne mieszkanie maluje się w różowych barwach. Zwycięzcy reality show "Love Island" dopiero wrócili do Polski i już się chwalą, jak wygląda ich codzienność.

Czy pamiętacie, że tych dwoje z "Love Island" kiedyś się kochało i świata poza sobą nie widziało? My też nie. Dziś zamiast miłosnymi wyznaniami byli kochankowie obsypują się kolejnymi oskarżeniami. Z każdym dniem konflikt przybiera na sile. Teraz Mikołaj podzielił się z fanami pewną historią.

Czwarty sezon "Love Island" dobiegł końca, co dla szóstki ostatnich Wyspiątek oznaczało powrót do Polski. Uczestników randkowego show przywitali na lotnisku fotoreporterzy, którzy udokumentowali czułe momenty. Czy uczucie, które połączyło szóstkę singli, przetrwa próbę czasu w polskich realiach?

Od kilku tygodni Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak obrzucają się w mediach społecznościowych oświadczeniami ws. walki o psa. Ich związek się rozpadł, ale pies pozostał i wygląda na to, że to właśnie przez niego byli kochankowie znowu się spotkają. Tym razem na sali sądowej.

Tuż przed finałem randkowego show Polsatu uczestnicy nie szczędzili sobie czułości. Każda z par wyznała sobie miłość. Tylko widzowie "Love Island" wątpią, czy słowa "kocham cię" w przypadku wszystkich były prawdziwe.

Randkowe show Polsatu zbliża się do finału. W związku z tym rosną emocje i najwyraźniej uczestnikom puszczają nerwy. W ostatnim odcinku za swoje zachowanie podpadła widzom Ola.

Takiego odcinka w historii polskiej edycji "Love island" jeszcze nie było. I widzowie, i prowadząca Karolina Gilon byli w szoku, widząc to, co działo się podczas przeparowania. Na oczach wszystkich rozpadły się dwa związki.

Sylwia Madeńska świetnie wykorzystuje swoje "5 minut", które zyskała dzięki udziałowi w "Love Island". Z dnia na dzień tancerka wygląda coraz lepiej, co również przekłada się na jej popularność. Zobaczcie zresztą sami!

Angelika i Arek nazywani już byli pierwszym małżeństwem "Love Island". Wydawało się, że tworzą silną parę. Nawet oficjalnie Arek zapytał Andzię, czy może nazywać ją swoją dziewczyną. Sielanka trwała kilka godzin.

Uczestnicy "Love Island" mają za sobą pierwsze konflikty. Emocje ostatnich dni udzieliły się zwłaszcza Angelice, która wyraźnie nie potrafiła sobie poradzić w nowej sytuacji. Ale to nie ona zdecydowała się na opuszczenie show Polsatu.

W ostatnim odcinku "Love Island" uczestnicy wybrali dwie osoby, które opuściły program. Nieoczekiwanie Angelika zagłosowała na Bruna, z którym była w parze. Jej tłumaczenie było pokrętne.

Sylwia Madeńska nie musiała wiele robić, by skutecznie przykuć uwagę internautów. Wystarczyło, że uczestniczka "Love Island" pokazała się w bieliźnie. Czy ktoś zwrócił uwagę, że był to wpis sponsorowany? A skąd! I wcale się nie dziwimy.

Uczestnicy randkowego show Polsatu idą na casting głównie po to, by zdobyć sławę i nowych followersów na Instagramie. Zatem nic dziwnego, że niektórzy z nich znani są z innych programów. Tak jest w przypadku Bruna.

Sylwia Madeńska pochwaliła się, że spędziła ostatnio kilka dni nad morzem. Aby przyciągnąć uwagę internautów, opublikowała na Instagramie zdjęcie w bikini. Ten pomysł okazał się trafiony.

W willi "Love Island" zaczęło się dziać. Ostatnie przeparowanie dostarczyło uczestnikom show sporo emocji. Po tym, jak Jurek wybrał Paulinę, między islandersami zaczęło mocno iskrzyć. Aż polały się łzy.

Bruno z "Love Island" to jeden z uczestników czwartej edycji "Love Island". Mężczyzna zaskoczył ostatnio internautów swoim nowym wyglądem. Ci zostawili mnóstwo komentarzy na jego temat.

Do willi w show "Love Island" weszła nowa uczestniczka. Monika nie jest jednak amatorką. Widzowie znają ją z innych programów.

Uczestniczka pierwszej edycji "Love Island" zapozowała na balkonie w samym bikini. Madeńska rozgrzała fanów do czerwoności.

Waleria i Piotr byli ulubieńcami widzów trzeciej edycji "Love Island" i jako jedyni utrzymali związek po programie. A przynajmniej takie były pozory, bo od dłuższego czasu fani podejrzewali, że nic ich już nie łączy. Waleria wreszcie zdobyła się na wyznanie, do którego Piotr dorzucił swoje trzy grosze.

Program "Love Island" szybko stał się hitem ramówki Polsatu. Widzowie polubili show tak bardzo, że na ekranach właśnie pojawiła się czwarta edycja. Wyemitowano zaledwie kilka odcinków, a już pojawiły się pierwsze zgrzyty.