Artur Dziurman zdecydował się na nowy krok w swojej karierze. Przyjął propozycję od produkcji TVP. Niedługo zobaczymy go w "Koronie królów" w roli duchownego.
Aktor grający Kazimierza Wielkiego w historycznej telenoweli liczył, że po "Koronie królów" zahaczy się w "Klanie". Bał się zaszufladkowania, a teraz musi szukać pracy gdzie indziej.
Drugi sezon "Korony Królów" zapowiada się bardzo ciekawie. Historia króla Kazimierza Wielkiego, w którego postać wcieli się, w związku z przeskokiem czasowym pomiędzy sezonami, nowy odtwórca Andrzej Hausner, zostaje rozszerzona o opowieść o losach drugiego niezwykłego Piasta - Bolka II Małego.
Historyczny serial telewizyjny, który miał swój debiut pierwszego dnia 2018 r., od samego początku budził sporo emocji. Teraz dowiadujemy się, że z obsady odchodzi kolejny aktor.
Miała być polska "Gra o tron", a jest zabawa dla seniorów. Polskim serialom brakuje charakteru. Twórcy światowych hitów dobrze wiedzą, co zrobić, żeby przyciągnąć ogromną widownię przed ekrany. Nie ma granic w walce o widza.
Telewizja Polska zdecydowała: powstanie drugi sezon historycznego serialu. Tym razem jednak bez sławnej scenarzystki. Jak twierdzą producenci, nie jest to już konieczne.
Historyczna telenowela TVP cieszy się dobrymi wynikami oglądalności i zyskała spore grono fanów. Jednak aktorzy, którzy w niej występują, nie są wielkimi entuzjastami produkcji.
Marta Bryła to 24-latka, która wciela się w postać Aldony w popularnym serialu TVP. Niestety, jej koleżanka z planu twierdzi, że młoda gwiazda musi się jeszcze sporo nauczyć. To nie spodobało się aktorce.
Tadeusz Chudecki dołączył do obsady popularnego serialu historycznego TVP. Aktor, który wcieli się w rolę podskarbiego, zarzuca hejterom "Korony królów" nieznajomość historii.
"Korona królów" jest popołudniowym hitem telewizyjnej Jedynki. Sukces zawdzięcza jednak nie tylko dzięki fabule czy rozgłosowi, ale wsparciu mocnego gracza w ramówce TVP.
Producenci historycznej telenoweli dodali pikanterii. W jednym z ostatnich odcinków pojawiła się scena z roznegliżowaną pięknością, ale nie wszystko poszło na antenę.
Ilona Łepkowska jest najpopularniejszą scenarzystką w Polsce. Odpowiada za takie formaty jak "M jak miłość" czy "Korona królów". Zdradziła, że obecnie pracuje nad nowym serialem historycznym, a niebawem wchodzi na plan długo wyczekiwanego filmu "Kolegel- Mogel 3".
Historyczny serial TVP okazał się ogromnym hitem. Praca nad produkcją, która budzi wiele kontrowersji, nie należy do łatwych. W rozmowie z WP reżyserzy Wojciech Pacyna i Jacek Sołtysiak zdradzili, jak wyglądały castingi do "Korony królów" i czy Jacek Kurski ingerował w projekt.
150 członków ekipy i aktorów, ponad setka rekonstruktorów w wiernych replikach strojów z epoki, konie, mnóstwo sprzętu i rekwizytów. To wszystko można było zobaczyć na zamku w Malborku, gdzie realizowane są zdjęcia do dwóch odcinków telenoweli. Czy efekt końcowy utnie złośliwe komentarze o niedofinansowaniu głośnego projektu Telewizji Polskiej?
Między nimi aż iskrzy. W serialu Królowa Jadwiga, którą gra Halina Łabonarska, i Anna żona Kazimierza Wielkiego, w tej roli Marta Bryła, wciąż ze sobą rywalizują i nie ukrywają niechęci. Okazuje się, że wzajemna antypatia aktorek nie jest udawana.
"Korona królów" wciąż wzbudza wiele emocji, ostatnio z powodu typowanych aktorów, którzy mogliby dołączyć do obsady. Mówi się, że w nowym hicie TVP ma zagrać Violetta Arlak. Jak wynika z zakulisowych informacji, czeka na nią intrygująca rola.
Plotka o tym, że znana aktorka miałaby dołączyć do obsady serialu historycznego zelektryzowała media. Redakcja Wirtualnej Polski zapytała TVP o stanowisko w tej sprawie. Drogi Łepkowskiej i Kożuchowskiej znów się przetną?
Jest szansa na ponowną współpracę Ilony Łepkowskiej i Małgorzaty Kożuchowskiej. - Bardzo ją lubię i nie mam nic przeciwko temu, żeby z nią kiedyś pracować – powiedziała scenarzystka "Korony królów", dzięki której Kożuchowska przed laty zdobyła sławę jako Hanka Mostowiak w "M jak Miłość".